Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy piłkarz Wielkiego Widzewa sprzedawał i kupował mecze?

Dariusz Kuczmera
Czy narrator może przeklinać? A skąd mam to, k..., wiedzieć? Bardzo brzydkie, choć popularne słowo na literę "k" tylko na naszej stronie zostało wykropkowane, w książce napisane jest w całej okazałości.

A co jest dalej w omawianej książce? Ano to: „Całe dorosłe życie spędziłem na boisku, zresztą dużą część dzieciństwa także, więc skąd mam wiedzieć? Od dziesiątego roku życia, gdy mój cioteczny brat Darek stwierdził, że takich piłkarzy jak ja jest w Polsce na pęczki, każdą wolną chwilę poświęcałem, by przestać być pęczkiem, jakich tysiące, i stać się pęczkiem wyjątkowym. Tak to wtedy rozumiałem. Nie żebym myślał o tym codziennie, ale wspomnienie tych słów powracało do mnie jak echo co kilka lat, gdy pokonywałem kolejne szczeble piłkarskiego rozwoju”.

Robi wrażenie także film, który ma promować książkę. Do piłkarza dzwoni Fryzjer (duże F, czyli wiadomo kto) i piłkarz idzie do fryzjera (małe f, bo chodzi o zakład usługowy). Piłkarz poddaje się goleniu brody, a po tej usłudze bierze worek z kasą. Przeliczysz w domu mówi gość, który wcześniej trzymał w dłoni brzytwę.

Piłkarz bierze worek, naciąga kaptur na głowę i chce chyba zniknąć. Targają nim wątpliwości. Przechodząc koło boiska zostaje rozpoznany przez małego chłopca, swego idola. Poproszę o autograf - mówi malec. Piłkarz schowany pod kapturem podpisuje: szmata.

O jakiej książce mówimy? O tej, o jakiej głośno jest od dawna, a która właśnie ujrzała światło dzienne. „Szmata”, której autorem jest wicemistrz olimpijski, uczestnik meczów Widzewa w Lidze Mistrzów, czyli Tomasz Łapiński, powinna być przebojem na księgarskim rynku. Wydawnictwo SQN tak o książce pisze na FB: Były reprezentant Polski w piłce nożnej napisał powieść? Tomasz Łapiński zdradza sekrety piłkarskich szatni, pisząc o korupcji, hazardzie, alkoholu i kibicowskich porachunkach. Co w świecie „Szmaty” jest fikcją, a co wydarzyło się naprawdę? Wejdź na www.idz.do/szmata-zapowiedz, obejrzyj filmową zapowiedź, przeczytaj darmowy fragment i zamów książkę w przedsprzedaży.

Przewidziano też spotkanie autorskie w Empiku w Manufakturze we wtorek 12 marca.

Tomasz Łapiński nie był tuzinkową postacią w widzewskiej szatni. Dlatego też jego powieść będzie na pewno wyjątkowa. Oryginalność Łapy poznaliśmy już 20 lat temu, gdy w naszym almanachu opublikowaliśmy ankietę przeprowadzoną wśród wszystkich piłkarzy tamtego Wielkiego Widzewa. Na pytanie ulubiony mebel w domu Tomasz Łapiński odpowiedział: mysz, a na pytanie: Twoja opinia o alkoholu i papierosach powiedział: tak, moja. No i bardzo Łapa bał się latać samolotami.

I jedna dygresja na koniec. Skoro Tomasz Łapiński promuje swą książkę w oparciu o Fryzjera, czy to znaczy, że ma doświadczenia ze sprzedażą i kupowaniem meczów? Nie wierzymy w to. Po prostu piłkarze grający w latach 90. dużo wiedzą o mechanizmach korupcji w piłce. I bardzo dobrze, że tą wiedzą chcą się z czytelnikami podzielić. Książkę przeczytamy w jeden wieczór.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki