Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy spektakl „Lamaila” wróci do repertuaru Teatru Wielkiego w Łodzi?

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Teatr Wielki w Łodzi/Maciej Piąsta
Widowisko dla dzieci „Lamaila” miało w 2017 roku premierę na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi. Mimo znakomitego przyjęcia, po zmianie dyrekcji opery zeszło z afisza. Autor spektaklu zabiega o jego powrót do repertuaru instytucji.

„Lamaila” (nagrodzona Złotą Maską za kostiumy autorstwa Anny Chadaj) powstała za dyrekcji Pawła Gabary, decyzję o zdjęciu spektaklu z repertuaru łódzkiej sceny podjął jej obecny zastępca dyrektora ds. artystycznych Krzysztof Marciniak. Kompozytorem „Lamaili” jest Maciej Pawłowski.

Petycję w sprawie przywrócenia przedstawienia do repertuaru teatru złożył do marszałka województwa Fan Club Lamaili, który zebrał pod dokumentem ponad 1,6 tys. podpisów. W odpowiedzi Krzysztof Marciniak m.in. zwraca uwagę, że: „Koszt wyprodukowania i eksploatacji spektaklu w 2017 roku wyniósł 1.414.928, 77 zł (eksploatacja jednego spektaklu to koszt 117.910,73 zł). Spektakl ten na scenie naszego Teatru został zaprezentowany 12 razy. „(...) Pan Maciej Pawłowski - kompozytor i jednocześnie reżyser widowiska - już na etapie przygotowań do premiery spektaklu, brał pod uwagę udział nieprofesjonalnego zespołu artystów: wokalistów, jak i młodzieży wykonującej układy choreograficzne, Moim zdaniem należy to zmienić, aby wykonawcami spektaklu byli profesjonaliści zatrudnieni w Teatrze Wielkim w Łodzi”. Krzysztof Marciniak dodaje również, że „udział młodych wykonawców, którzy - jak twierdzą autorzy petycji - wyłonionych w drodze castingu i pochodzących ze środowisk zagrożonych wykluczeniem, związany jest z długotrwałym i mozolnym przygotowaniem ich do występu na scenie” oraz, że do każdego wystawienia widowiska trzeba doangażowywać wokalistów, dzieci, muzyków, aktorów-akrobatów. Proponuje, by zaangażować do widowiska tancerzy z Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej w Łodzi i śpiewaków operowych będących etatowymi pracownikami teatru.

Maciej Pawłowski zaś kwestionując wysokość podanej przez dyrektora „Wielkiego” kwoty kosztów eksploatacji spektaklu, podkreśla, że: „Jedną z podstawowych koncepcji reżyserskich, która - sądząc po odbiorze publiczności i recenzentów - sprawdziła się doskonale, było zderzenie estetyki dwóch światów tańca. Świata doskonałych i profesjonalnych tancerzy z zespołu Teatru Wielkiego w Łodzi z bardzo młodymi adeptami innych niż klasyczne technik tańca. (...) Na casting mógł przyjść każdy. (...) Z ponad setki kandydatów (także ze szkół baletowych) wyłoniliśmy grupę dzieci, która spełniała nasze wymagania i to właśnie ta grupa została tak dobrze zapamiętana przez publiczność”. Dodaje przy tym, że główne role śpiewane to postacie pary nastolatków, a dwie obsady - dziecięcą i dorosłą - także wyłoniono w castingach. „Jeżeli ktoś w Teatrze Wielkim w Łodzi jest w stanie równie dobrze zaśpiewać materiał wokalny Lamaili, spełniając przy tym wymagane warunki estetyczne związane z „bardzo młodym wyglądem”, to ja nie widzę przeszkód, aby to udowodnił i stawił się na przesłuchaniu” - dodaje.

Krzysztof Marciniak zapewnia, że podejmie rozmowy z Maciejem Pawłowskim w sprawie „przedłużenia licencji na wykorzystanie materiałów nutowych oraz współpracy na dostosowanie widowiska do potrzeb Teatru z wykorzystaniem naszych artystów”.

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki