Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dni otwarte w łódzkiej straży miejskiej [ZDJĘCIA+FILM]

Agnieszka Jasińska
Straż miejska w Łodzi
Straż miejska w Łodzi Jarosław Kosmatka
W piątek, łódzka straż miejska zorganizowała dzień otwarty. Każdy mógł przyjść i zobaczyć, jak wygląda praca komendanta i funkcjonariuszy. Można było zwiedzić izbę pamięci, zapoznać się z historią powstania straży miejskiej w Łodzi i obejrzeć mundury, które w ciągu ostatnich lat nosili funkcjonariusze.

Budynek przy ulicy Kilińskiego w Łodzi, gdzie znajduje się siedziba straży miejskiej, to dawna fabryka mydła i środków piorących dla wojska i ludności cywilnej.

Pierwszy strażnik miejski pojawił się na ulicach Łodzi w 1423 roku. Wcześniej był nazywany strażnikiem nocnym i stróżem nocnym.

Dariusz Grzybowski, komendant łódzkiej straży miejskiej, podkreślił, że po ostatniej tragedii na ulicy Piotrkowskiej zwiększył liczbę patroli na deptaku. Dwa tygodnie temu od ciosów nożem zginął tu 20-letni Mateusz. Bandyta, który go zaatakował, był pod wpływem alkoholu i dopalaczy.

- Liczba patroli została zwiększona o sto procent. W weekendy jest siedem patroli zmotoryzowanych i sześć pieszych - podkreślał Dariusz Grzybowski.

Strażnik miejski w Łodzi zarabia ponad 1.300 zł na rękę. Dostaje też tzw. trzynastkę. Poza tym bierze udział w różnego rodzaju szkoleniach, na przykład z samoobrony, interwencji, pierwszej pomocy.

Zwykle o jeden etat w straży miejskiej walczy kilkanaście osób.

WKRÓTCE FILM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki