Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do czasu wprowadzenia programu 500+ w polityce będzie brutalnie

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Czy w 2016 roku uda się uspokoić polityczne emocje? - o komentarze pyta Piotr Brzózka
Dr Jacek Reginia Zacharski - politolog z Katedry Teorii Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa Uniwersytetu Łódzkiego

Czy jest szansa, że judzeni przez polityków Polacy nie pozabijają się nawzajem w 2016 roku?

Mam nadzieję, że się nie pozabijają. Mam wrażenie, że emocje już odrobinę zaczynają się tonować. I to nie z powodu tego, że obóz rządzący złagodził politykę, bo kurs wciąż jest twardy. Ale wydaje mi się, że już zaczyna się pojawiać zmęczenie materiału, na zasadzie: ach, mój Boże, pewnie im się uda to, co chcą zrobić, wrócimy do tematu za cztery lata.

Na dłuższą metę ciężko codziennie żyć polityką?

Gdybyśmy chcieli się na chłodno zastanowić nad tym, co się dzieje, to te hasła o końcu demokracji, zamachu, faszyzmie są delikatnie rzecz ujmując bardzo mocno przerysowane. Rozdźwięk społeczny bardziej występuje w sferze emocji niż w sferze racjonalnej. Co nie znaczy, że ten podział jest słaby, wręcz przeciwnie. Jeden z moich znajomych, gdy go opadnięto, że łamana jest konstytucja, zapytał napadającego, czy kiedykolwiek miał konstytucję w ręku. Odpowiedź: no nie. Gdybyśmy chcieli patrzeć na artykuły konstytucji, które rzekomo są naginane, to moglibyśmy się na ten temat spierać. Ale dziś sprawa przeniosła się w sferę emocji, która jest niekontrolowana. Tyle że emocje goreją tak długo, jak długo mają paliwo. A co jest paliwem tej emocji? Dyskurs. Zobaczymy, czy PiS-owi uda się komunikacyjnie zrównoważyć asymetrię, która dziś występuje w przekazie. Bo dziś komunikacja ze strony rządowej jest słaba.

Jakie Pan widzi w roku 2016 punkty zapalne, a co może wpłynąć na łagodzenie emocji?

Jeżeli założymy, że jest moment, o który dziś toczy się walka, to jest nim uruchomienie programu 500+. Jeśli się przyjrzymy z chłodną głową, jaki to może mieć efekt polityczny, to widać, że to będzie bardzo mocne paliwo polityczne dla PiS. Bo jeśli przed kolejnymi wyborami pojawi się byt polityczny, który powie, że da 520 złotych na każde dziecko, to będzie to tylko licytacja, której się nie wygra. A jeśli jakaś siła powie, że nie stać nas na ten program, to przegra. Dlatego do wiosny będzie się dużo i brutalnie działo w polityce, bo opozycja sobie zdaje sprawę z tego, jak potężną broń PiS bierze sobie do ręki na przyszłe wybory.

A piłka nożna?

Wydarzenia takie, jak mistrzostwa Europy czy świata zawsze powodują odruch patriotyczny, na poziomie prostych emocji. Żadna rocznica odzyskania niepodległości nie powoduje wywieszenia takiej liczby flag, jak mistrzostwa w piłce nożnej. Jeśli to komunikacyjnie zostanie dobrze rozegrane, to będzie można przy tym trochę dłoni ugrzać i podejrzewam, że o to politycy będą się starać. Ale zobaczymy, co będzie się dziać wiosną, latem. Wtedy będziemy już w innej rzeczywistości także dlatego, że zostanie do tego czasu rozstrzygnięta kwestia przywództwa w Platformie. Będziemy wiedzieć, czym jest PO. Bo dziś jest konstrukcją w procesie. A właściwie dekonstrukcją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki