Dostęp do broni poprawi bezpieczeństwo Polaków? [DWUGŁOS]

W Sejmie trwają prace nad projektem ustawy Kukiz’15, która ma ułatwić obywatelom dostęp do broni. Czy takie ułatwienia poprawią bezpieczeństwo Polaków?

Nasza ustawa sprawi, że warunki dostępu do broni będą bardziej wyśrubowane niż w tej chwili

Nie upieram się, by pozwolenia na broń wydawali burmistrzowie czy starostowie, może być to choćby wojewoda. Byle nie byli to komendanci wojewódzcy policji, jak jest dziś.

Dlaczego podtrzymujemy naszą ustawę po tym, co się zdarzyło w Las Vegas? Przepraszam bardzo, ale to jest nieporównywalne. W Stanach Zjednoczonych wariat, który dokonał tej zbrodni, użył broni maszynowej. W Europie, a tym bardziej w Polsce, dopuszczenie do użytku cywilnego broni maszynowej jest po prostu niewyobrażalne. To tak jakbyśmy porównywali czołg typu Pantera z motylem. Wydarzenia z Las Vegas to skutek tego, że Amerykanie w swoim obrocie mają właśnie broń automatyczną. Natomiast ta ustawa w żaden sposób nie liberalizuje dostępu do broni, ona normalizuje relację obywatel - państwo w kwestii dostępu do broni. Polega to na tym, że wprowadzamy jasne, klarowne i bardziej wyśrubowane niż w tej chwili warunki dostępu do broni palnej. To nie jest żadna liberalizacja, jak to przedstawiają niektórzy politycy czy lewicowi działacze. W Niemczech jest ponad 500 instytucji, które wydają pozwolenia na broń, natomiast w Polsce to jest szesnastu komendantów wojewódzkich policji, którzy tylko ze względu na swoją uznaniowość osobie, która spełnia wymagania, albo dają pozwolenie, albo nie, a zazwyczaj nie dają. Nie upieram się, by pozwolenia wydawali burmistrzowie czy starostowie, może to robić wojewoda lub inny organ administracji, byle nie komendant wojewódzki policji. Tak samo jeśli chodzi o lekarza pierwszego kontaktu. Nie sądzę, by moi koledzy z klubu się przy tym upierali. Opinię mógłby wydawać lekarz psychiatra.

Dojdzie do tego, że ludzie będą finalizować kłótnie między sobą za pomocą broni palnej

Jeśli ten projekt autorstwa posłów Kukiz’15 przejdzie przez Sejm i trafi do Senatu, będę głosował przeciw. Obecne przepisy regulujące dostęp do broni uważam za wystarczające.

Jeżeli szukamy w Polsce kolejnych problemów, to projekt autorstwa polityków Kukiz’15 jest do tego idealny. Ściągniemy przez to na siebie kłopoty w postaci tego, że negatywne międzyludzkie relacje, których dziś jest przecież sporo, będą finalizowane za pomocą broni osobistej, którą będzie można zdobyć legalnie przy tak zliberalizowanym prawie. Uważam, że obecne przepisy regulujące dostęp do broni osobistej są po prostu wystarczające i nadal powinny być to kompetencje komendantów wojewódzkich policji.

Ta część projektu, która mówi o tym, że pozwolenia na broń mieliby wydawać burmistrzowie czy starostowie, jest po prostu tragifarsą, nawet jeśli mieliby się oni opierać przy tych decyzjach na opiniach lekarzy specjalistów. Tragiczna ironia losu w tej sytuacji jest taka, że dyskutujemy o tym po najtragiczniejszej masakrze w historii Stanów Zjednoczonych, do jakiej doszło ostatnio w Las Vegas. Oczywiście wiem, że jej sprawca użył broni automatycznej, a nie osobistej, tylko co to zmienia? Mamy się licytować na liczbę ofiar? Że niby gdyby nie strzelał z automatu, to ofiar byłoby mniej? To jest bez znaczenia. Ten projekt ustawy jest po prostu błędem. Jeśli przejdzie przez Sejm i trafi do Senatu, będę głosował przeciw. Ale to politycy Kukiz’15 biorą na siebie odpowiedzialność za to.