Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogowcy nie chcą pomocy społeczników

Matylda Witkowska
Drogowcy nie chcą pomocy społeczników
Drogowcy nie chcą pomocy społeczników Krzysztof Szymczak
Chcieli za darmo podzielić się swoją wiedzą i podpowiadać Zarządowi Dróg i Transportu, jak usprawnić komunikację w Łodzi. Zrezygnowali, bo ZDiT nie chciał ich pomysłów. W piątek z Zespołu ds. Przyjaznego Transportu wystąpili przedstawiciele organizacji pozarządowych.

To już praktycznie koniec działającego od lutego zespołu. Powołany przez prezydenta Łodzi, miał pozwolić organizacjom społecznym "sprzedać" swoje dobre pomysły. Ale pomysł nie wypalił. Sześć organizacji zrezygnowało z udziału. Zostali przedstawiciele wojewody, Urzędu Marszałkowskiego, miejskiej rady osób niepełnosprawnych i... PKP.

- Powodem naszej dramatycznej decyzji jest 14-stronicowe pismo z ZDiT, w którym 90 procent naszych propozycji otrzymało decyzję odmowną - mówi dr hab. Jacek Wesołowski z Instytutu Architektury i Urbanistyki Politechniki Łódzkiej, przewodniczący Zespołu. Jego poglądy podzielają pozostali społecznicy.

- ZDiT nie chce wprowadzać prostych, tanich rozwiązań, takich jak choćby poszerzenie o jeden pas Pomorskiej przy rondzie Solidarności, bo za 20 lat jest tam planowana przebudowa - żali się Kamil Śmiechowski ze Stowarzyszenia Fabrykancka.

Wczoraj społecznicy w siedzibie ZDiT odczytali pismo, w którym rezygnują z działania. Potem przekazali je ZDiT i prezydentowi Łodzi. Zarzucają w nim m.in. doprowadzanie do upadku miasta przez preferowanie samochodów kosztem komunikacji zbiorowej, pieszej i rowerowej, marnotrawstwo środków, łamanie zapisów "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Łodzi i polityki transportowej miasta Łodzi", niedocenianie działań w małej skali, uparte forsowanie monopolu MPK i wykorzystanie tylko 3,5 proc. środków na inwestycje rowerowe

- Musimy spokojnie rozważyć słowa, które padły. Jest w nich trochę demagogii - mówi Krzysztof Kalisz, wicedyrektor ZDiT. - Staraliśmy się, żeby współpraca z zespołem układała się jak najlepiej - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki