Zarzuty dotyczą lat 2006-2007. Wtedy to Krzysztof Wąsowicz jako prezes MPK miał wpływ na wynik przetargu na prace torowo-sieciowe przy budowie Łódzkiego Tramwaju Regionalnego i wykorzystał to zawierając porozumienie z przedsiębiorcami. Efekt był taki, że powstała dokumentacja, dzięki której miał wyłudzić 32,9 mln zł z Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Pieniądze te pochodziły z kasy unijnej, zaś służby wojewody pośredniczyły w jej przekazywaniu.
Przypomnijmy, że Krzysztof Wąsowicz i Jarosław M. - były członek rady nadzorczej MPK i były dyrektor tej spółki, mają już proces o korupcję. Wszystko wskazuje na to, że proces zakończy się jeszcze w tym miesiącu.
Zdaniem prokuratury, byli szefowie MPK żądali łapówki w wysokości 990 tys. zł i przyjęli 190 tys. zł od Radosława W., byłego pracownika MPK, który jako szef firmy N. wygrał przetarg na remont torów tramwajowych na al. Wyszyńskiego w Łodzi oraz na budowę dwóch odcinków - na ul. Zgierskiej i Pabianickiej. Grozi im do 12 lat pozbawieni wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?