18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor szpitala Kopernika: Chciałbym, żeby pacjenci nabrali do nas pełnego zaufania [WYWIAD]

Joanna Barczykowska
Wojciech Szrajber
Wojciech Szrajber Grzegorz Gałasiński
Z Wojciechem Szrajberem, dyrektorem Wojewódzkiego Szpitala im. M. Kopernika w Łodzi, na temat wyzwań i planów rozmawia Joanna Barczykowska

40 lat temu szpital im. M. Kopernika wybudowano dla mas, by zapewnić opiekę medyczną mieszkańcom szybko rozwijającej się Łodzi. Jakie jest dziś miejsce szpitala na mapie województwa i jakie zadania powinien spełniać?
"Kopernik" bez wątpienia nadal jest szpitalem publicznym dla mieszkańców całego województwa. Szpital nabrał jednak największej dynamiki w dziedzinie onkologii, z czego bardzo się cieszę. W latach 70. ten ośrodek był jednym z najlepszych i najnowocześniejszych w kraju. Niestety, później pod-upadł, a infrastruktura stała się przestarzała. Kiedy zostałem dyrektorem placówki, moją idee fixe stała się odbudowa tego ośrodka. Sam miałem w rodzinie przypadki nowotworów, dlatego było to dla mnie bardzo ważne. Dziś jesteśmy w pierwszej lidze, ponieważ mamy jeden z najlepiej wyposażonych szpitali onkologicznych w kraju, z czego jestem bardzo dumny.

W 2008 roku powstała inicjatywa "Wspólnie dla łódzkiej onkologii". Udało się Panu problemami "Kopernika" zainteresować parlamentarzystów, Ministerstwo Zdrowia i władze samorządowe. Dzięki temu modernizacja ośrodka została wpisana na listę priorytetowych inwestycji na lata 2007-2013. Zwieńczeniem projektu jest pracownia do wczesnej diagnostyki nowotworowej PET. Czy to już koniec modernizacji ośrodka?
Chciałbym powiedzieć, że "Dom mój widzę ogromny", dlatego nadal mam plany rozwoju szpitala i ośrodka onkologicznego. Cieszę się jednak z tego, że udało nam się doprowadzić do sytuacji, w której nie ma kolejek do chemio- czy radioterapii. W tym momencie radioterapia pracuje na trzy zmiany, a chcemy wprowadzić jeszcze czwartą, żeby lepiej wykorzystywać potencjał szpitala. Dzięki darowiźnie od PZU w wysokości trzech milionów zł, budujemy nowy bunkier, gdzie umieściliśmy kolejny, siódmy już przyspieszacz do naświetlań. Wciąż inwestujemy w specjalistyczny sprzęt. Udało nam się nie tylko wyremontować większość dotychczasowych oddziałów, ale także pozyskaliśmy nowe miejsce. W przejętym po DPS budynku przy ul. Ciołkowskiego zrobiliśmy nowoczesny oddział hematologii i chemioterapii. Tego wszystkiego nie byłoby jednak bez przychylności władz marszałkowskich, które wykazały wiele życzliwości dla naszego szpitala. W ciągu ostatnich pięciu lat na modernizację szpitala pozyskaliśmy z Unii Europejskiej 150 mln zł. 15 proc. tej sumy dołożył Urząd Marszałkowski. Bez tych pieniędzy nie udałoby się zrealizować żadnych inwestycji. Dużą pomoc dostaliśmy też z Ministerstwa Zdrowia. Dzięki temu uruchomiliśmy m.in. brachyterapię i rozbudowaliśmy teleradioterapię.

Przed zmodernizowanym ośrodkiem onkologicznym stoi teraz bardzo trudne zadanie. W województwie łódzkim jest najwyższa zachorowalność i śmiertelność na nowotwory w Polsce, a z racji szybko starzejącego się społeczeństwa w regionie, statystyki nie będą łaskawsze.
Staramy się odwrócić te wskaźniki już od kilku lat. Mamy pierwsze sukcesy. Mimo większej zachorowalności na nowotwory w regionie, nie zwiększyła się śmiertelność. Nawet lekko spadła. Dzięki temu widzimy już pierwsze efekty działalności zmodernizowanego ośrodka, lepszej diagnostyki, bardziej celowanych terapii. Planujemy też ekspansję na województwo. Od stycznia rozpoczynamy program szkolenia lekarzy rodzinnych z całego regionu z problematyki onkologicznej. Mamy już 90 zgłoszeń. Chcemy, żeby lekarze wyczulili się na diagnostykę nowotworową i poznali nasze możliwości. Robimy wszystko, by lekarze i pacjenci nabrali zaufania do naszego ośrodka i na leczenie kierowali się tu, a nie np. do Gliwic czy Bydgoszczy. Drugim etapem naszej ekspansji ma być sieć onkohematologiczna. Chcemy najpierw w dwóch, a docelowo w czterech szpitalach marszałkowskich w regionie wybudować bunkry do radioterapii oraz poradnie onkologiczne. Większość oddziałów zabiegowych w szpitalu im.M. Kopernika także specjalizuje się w procedurach onkologicznych i chcemy tę specjalizację pogłębiać.

A co z pozostałą działalnością szpitala?
Jesteśmy nadal Centrum Urazowym, które zabezpiecza całe województwo i mamy znakomite specjalistyczne oddziały. W przyszłym roku zakończymy remont szpitala pediatrycznego im. Korczaka, gdzie będzie wspaniała placówka pediatryczny. Tam oprócz chirurgii dziecięcej, znajdzie się także laryngologia i alergologia. Dzięki temu wyprowadzimy oddziały dziecięce z dużego "Kopernika". Szpital ma też wiele fantastycznych oddziałów specjalistycznych: medycyny ratunkowej, chorób wewnętrznych, kardiologii interwencyjnej, chirurgii ogólnej i naczyniowej, torakochirurgii, ortopedii, neurochirurgii, neurologii, urologii, laryngologii, alergologii, nefrologii, reumatologii i rehabilitacji. W 2013 roku swoją działalność rozpoczęło też Centrum Leczenia Udarów Mózgu.

Czego Wam życzyć na kolejne lata?
By pacjenci mieli do nas pełne zaufanie. Jesteśmy najbardziej specjalistycznym szpitalem w województwie, dlatego nie odsyłamy pacjentów do innych placówek, tylko leczymy ich u siebie, wykorzystując nawet najdroższe procedury. Mamy też nadzieję, że władze o nas nie zapomną, ponieważ "Kopernikowi" dalej potrzebny jest rozwój. Chcemy nadać jeszcze większe znaczenie części onkologicznej. Ja mogę tylko podziękować wszystkim ludziom, którzy tu pracują i wspólnie zmieniają szpital.

Rozmawiała Joanna Barczykowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki