28-letnia wenecjanka (urodziła się w Mestre – centrum kolejowym i przemysłowym w pobliżu Wenecji) Alice Campello pochodzi z rodziny dobrze znanej w północnych Włoszech, zwłaszcza w regionie Veneto. Jej ojciec ma prawdziwe imperium salonów samochodowych.
W przypadku Alice niezwykła uroda idzie w parze z pasja do nauki i niezwykła determinacja: nic dziwnego, że dziewczynie udaje się ją osiągnąć w bardzo młodym wieku. Skończyła prestiżowy l'Universita IULM w Mediolanie. Dzięki wsparciu matki, równolegle ze studiami, udaje jej się stworzyć linię torebek o nazwie „Aprilia”, limitowanej edycja, która wkrótce została wyprzedana. Z sukcesem prowadziła portale społecznościowe, zyskując sławę we Włoszech jako modelka, blogerka modowa i influencerka. A później założyła własną markę kosmetyków „Masqmai”.
W 2016 roku Campello zaczęła spotykać się z Alvaro Moratą, który wówczas grał w Juventusie Turyn. Hiszpański napastnik dostrzegł dziewczynę na Instagramie. Miłość od pierwszego wejrzenia wybuchła od ich pierwszego rendez vous w Mediolanie.
Rok później para pobrała się w Wenecji.
– (Alvaro Morata) jest mężem i ojcem marzeń. Żyję dla niego, a on dla mnie. Jego szczęście zależy ode mnie i zawsze mi pomaga, gdy jestem w trudnej chwili. Zawsze jesteśmy dla siebie priorytetem. Jest między nami świetne partnerstwo. Nie chodzi o to, że się nie kłócimy, ale w końcu miłość jest zawsze taka sama i nienaruszona
– zauważyła.
W 2018 roku Alice i Alvaro urodzili się bliźniaki Alessandro i Leonardo. Edoardo przyszedł na świat w 2020 roku.
– Leo kocha piłkę nożną i czuje się jak piłkarz, jak Alvaro, podczas gdy Ale uwielbia przeglądać książki i grać w bardziej refleksyjne gry. Leo jest taki sam jak Alvaro, zawsze uśmiechnięty, słodki i aktywny. Ale jest taki jak ja, z czego jestem dumna i ma bardzo mocny charakter
– porównała bliżniaków ich mama.
Nie przeszkodziło to wcale w jej karierze – Amadeus zaprosił ją, aby stanęła u jego boku jako prezenterka podczas jednego z wieczorów festiwalu San Remo 2021.
A w 2023 roku para doczekała się córki Belli.
– Każde dziecko jest wyjątkowe, a jego pojawienie się jest jednym z najważniejszych i niezapomnianych wydarzeń w życiu. Jeśli chodzi o ich nauczanie, pracujemy zespołowo. Karcimy je, gdy uważamy, że to słuszne, ale w życiu codziennym jesteśmy bardzo delikatni. Z Alvaro rozmawiają po hiszpańsku, a ze mną po włosku
– przyznała.
Wzorowa rodzina!
Alice, chociaż z zawodu nie jest sportowcem, tak jak jej mąż, bardzo dba o swoją sylwetkę: uwielbia trenować. Joga i dyscyplina, pomagają jej ponownie skoncentrować się na wielu biznesowych zobowiązaniach.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?