7 tys. zł brutto - to stawka najwyższej nagrody w województwie łódzkim, przyznanej z okazji Dnia Edukacji Narodowej w 2017 r. Przypadnie ona 113 nauczycielom, wybranym spośród wszystkich pracowników placówek oświatowych podlegających łódzkiemu magistratowi. Wśród wyróżnionych jest 46 dyrektorów i wicedyrektorów.
W Łodzi miejska uroczystość uhonorowania wybranych odbędzie się w poniedziałek 16 października z udziałem Hanny Zdanowskiej, prezydent miasta. W tym roku nie przyznała ona nagrody pierwszego stopnia, która wynosi 8,5 tys. zł (7 tys. zł to nagroda drugiego stopienia). W 2016 r. była taka jedna. Przypadła ona Dorocie Tarnowskiej, dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii nr 4 przy ul. Łucji - m.in. za pracę nad powstaniem w jej placówce zasadniczej szkoły zawodowej dla „trudnych” uczniów (w tym z uzależnieniami), którzy wcześniej nie mogli znaleźć dla siebie podobnej propozycji po zakończeniu nauki w gimnazjach.
Nagrody to delikatna sprawa. Urzędnicy, aby uniknąć posądzeń o faworyzowanie swoich ulubieńców zwykle konsultują listy ze związkami zawodowymi działającymi w oświacie. Przedłuża to proces decyzyjny, dlatego nie wszystkie gminy i powiaty w regionie wiedzą już, ile nagród przyznają i w jakiej wysokości.
**Zobacz też:
Dzień Edukacji Narodowej w Urzędzie Miasta Łodzi. Nagrody dla nauczycieli [ZDJĘCIA]**
W tym tygodniu dowiedzieliśmy się o postanowieniach w Tomaszowie. Prezydent tego miasta nagrodzi 21 nauczycieli z podległych sobie placówek. Każdy z nich dostanie nagrodę w kwocie 2,5 tys. zł. Taką samą nagrodę przyzna w tym roku starosta tomaszowski.
Również w Radomsku samorządy planują obdarować nauczycieli. Jak podaje Małgorzata Krupska, naczelnik wydziału edukacji i kultury w tamtejszym urzędzie miasta, w tym roku nagrody trafią do 11 dyrektorów i nauczycieli. Urzędnicy z Radomska nie zdradzili wysokości stawek. Według ich tłumaczeń, nie chcieli, aby informacje te zostały opublikowane, zanim sami nauczyciele dowiedzą się, jak hojnie zostaną obdarowani. Uroczyste wręczenie miejskich nagród w Radomsku zaplanowano na czwartek 12 października. Podobne stanowisko przyjęły władze powiatu radomszczańskiego, które nie chciały, aby o wysokości nagród wyróżnieni dowiedzieli się z prasy. Jednak, jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, w szkołach nadzorowanych przez powiat nagrody otrzyma 21 osób (nauczycieli i dyrektorów), a nagrody wyniosą po 3,5 tys. zł.
Dzięki informacjom z Kutna wiadomo, ile pieniędzy ogółem trafia do nagrodzonych pracowników szkół w mieście średniej wielkości. W przypadku nauczycieli to 200 tys. zł, dla pracowników administracji i obsługi przeznaczono 73 tys. zł.
Swoje nagrody przyznaje także Grzegorz Wierzchowski, łódzki kurator oświaty. I są one wyższe niż w przypadku większości samorządów. To po 6,4 tys. zł dla 70 osób. Ogólnowojewódzka uroczystość odbędzie się 18 października na Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.
Nauczyciele niedostrzeżeni przez kuratora i samorządy mogą liczyć na finansowe uznanie ze strony swojego szefa, bo także dyrektor szkoły ma w budżecie zapisane fundusze na nagrody przyznawane w okolicach 14 października podwładnym. Najczęściej stawka nie przekracza tysiąca złotych, zaś liczba wyróżnionych - 10 pracowników.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w województwie łódzkim pracuje ok. 30 tys. nauczycieli (tyle jest etatów).
Współpraca: Małgorzata Kulka, Beata Dobrzyńska, Tomasz Dębowski
Oświatowe „500 plus” |
Według planów Ministerstwa Edukacji Narodowej, od 2020 r. ma się pojawić kolejna forma nagrody - dodawana do comiesięcznej pensji dla najlepszych nauczycieli dyplomowanych (najwyższy stopień awansu zawodowego), którzy posiadają ten tytuł co najmniej trzy lata. W roku szkolnym 2020/2021 ten dodatek ma wynosić 95 zł brutto, a docelową wysokość, czyli ok. 500 zł, ma osiągnąć w roku szkolnym 2022/2023. MEN uzasadnia swój pomysł potrzebą motywowania najbardziej doświadczonych pedagogów. Według resortu, część dyplomowanych nauczycieli osiada na laurach, bo brakuje im zachęt do dalszego rozwoju. Dyplomowani to połowa wszystkich w zawodzie. Największa organizacja reprezentująca pracowników szkół, czyli Związek Nauczycielstwa Polskiego, traktuje oświatowe „500 plus” jako „zasłonę dymną”, która ma przykryć chaos, jaki - według ZNP - ogarnia szkoły podczas wdrażania reformy oświaty. Związkowcy mówią też o „substytucie prawdziwych podwyżek”. Celem ZNP jest wywalczenie 10-procentowych podwyżek od stycznia 2018 r. MEN obiecuje 5 proc. od maja, ale - według ZNP - resort nie zapisał na ten cel dodatkowych pieniędzy w projekcie budżetu państwa na przyszły rok. |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?