Kierowca łódzkiego MPK to najczęściej Andrzej i Krzysztof w wieku 51 - 60 lat. Wśród 23 pań pracujących za kółkiem najpopularniejsze imiona to Agnieszka, Małgorzata i Marzena. Nadal stanowią nieliczną część załogi, bo męska reprezentacja kierowców składa się z aż 1024 osób.
Średnie zarobki kierowcy łódzkiego MPK to 4 tys. zł brutto. To, co ich najczęściej stresuje, to tzw. trudny pasażer. - Raz pasażer chciał mnie bić tylko dlatego, że przepuściłem trzy samochody, które chciały się włączyć do ruchu z podporządkowanej ulicy. Skończyło się na tym, że rzucił w moją stronę kilka epitetów i zmięty bilet - wspomina Mariusz Rapacz, kierowca MPK od sześciu lat. - Z zasady jednak lubię pracę z ludźmi. Żałuję tylko, że prowadząc autobus nie mogę z nimi porozmawiać. Muszę się skupić na jeździe i nie myśleć nawet o takich rzeczach, jak remont w domu.
Właśnie monotonia, która przypisana jest do zawodu kierowcy autobusu MPK, zmotywowała Witolda Sadzika do przejścia po dwudziestu latach do Zakładu Przewozu Osób Niepełnosprawnych, będącego częścią MPK. Choć teraz musi dodatkowo dźwigać wózki osób niepełnosprawnych, praca mu bardziej odpowiada.
- Z osobami niepełnosprawnymi można pożartować, cieszą się, gdy z kimś rozmawiają, bo zwykle siedzą same w domu. Nawet na młodzież, którą dowozimy do szkół, można znaleźć sposób. Wystarczy, jak włączam im disco polo. Jak muzyki brakuje, to zaraz jest awantura w samochodzie - śmieje się pan Witold, który pracę kierowcy zaczynał w autobusie turystycznym. - Między pasażerem autobusu komunikacji miejskiej a turystycznego nie ma większej różnicy. Zawsze jest taki, któremu wszystko się podoba i taki, któremu nawet kolor siedzeń nie odpowiada.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
