Dzik biegał po cmentarzu wojennym w Piotrkowie
Obława na dzika trwała od godziny 11. Zwierzę biegało po cmentarzu wojennym, a za nim strażnicy miejscy i weterynarz, który za pomocą środka usypiającego próbował unieszkodliwić dzika. Udało się to dopiero za kolejnym podejściem.
To był dorosły dzik. Skupiliśmy się na tym, żeby bezpiecznie położyć go spać
- To był dorosły dzik. Skupiliśmy się na tym, żeby bezpiecznie położyć go spać, żeby nikomu nic nie zrobił - mówi weterynarz Bartłomiej Kacprzyk. - Raz próbował atakować, ale z reguły uciekał.
Decyzją powiatowego lekarza weterynarii, dzik zostanie uśpiony.
- Przyszedł na cmentarz, kopał. To jest zagrożenie epidemiologiczne i epizootyczne. Skoro strzela się dziki w odstrzale sanitarnym, żeby zmniejszyć ich pogłowie, to tym bardziej nie uśpimy i nie wypuścimy w teren dzika, który mógł mieć do czynienia z rozkładającym się ciałem ludzkim. To zagrożenie sanitarne - wyjaśnia Paweł Śpiewak. - Będąc wśród zmarłych, sam wybrał swój los. To jest niepopularna decyzja, ale takie jest życie. On później mógłby grzebać u kogoś w ogródku, różnie mogłoby być.
Zdaniem Pawła Śpiewaka, obecność dzika na cmentarzu w mieście, świadczy o tym, że pogłowie dzików jest duże.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody