Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekopatrol Straży Miejskiej w Łodzi tropi nieprawidłowości w gospodarce odpadami

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Zastępca naczelnika Wydziału Ogólnomiejskiego Straży Miejskiej w Łodzi Anna Urbańska przypomina o segregowaniu odpadów i ostrzega przed mandatami za nielegalne wypalanie śmieci.
Zastępca naczelnika Wydziału Ogólnomiejskiego Straży Miejskiej w Łodzi Anna Urbańska przypomina o segregowaniu odpadów i ostrzega przed mandatami za nielegalne wypalanie śmieci. Marcin Bereszczyński
Ekopatrol Straży Miejskiej w Łodzi rozpoczął kontrole posesji, gdzie powinny być segregowane śmieci. Podsumował kontrole wypalania odpadów w piecach i na działkach. W likwidacji dzikich wysypisk pomaga im fotopułapka, dzięki której można ustalić sprawców.

Ekopatrol kontroluje gospodarkę odpadami. W ostatnim czasie sprawdza, czy osoby deklarujące segregację odpadów rzeczywiście to robią. Sprawdzają również, czy każda posesja ma pięć pojemników na różne rodzaje odpadów. Taka zasada segregacji obowiązuje od 1 lipca. Na razie pojemniki muszą mieć oznaczenie, jakie surowce są do nich wrzucane, a do 2021 roku każdy będzie musiał mieć pojemniki na śmieci w pięciu kolorach.

- Dostajemy sygnały o posesjach, gdzie nie są segregowane odpady, chociaż właściciel to zadeklarował. Podejmujemy interwencje codziennie. Mandatów nie stosujemy. Staramy się pouczać, rozmawiać i informować, bo zazwyczaj właściciele tłumaczą, że nie wiedzieli. Gdy robimy ponowną kontrolę to wszystkie pojemniki są oznakowane, a surowce odpowiednio posegregowane - powiedziała Anna Urbańska, zastępca naczelnika Wydziału Ogólnomiejskiego Straży Miejskiej.

Ekopatrol łódzkiej Straży Miejskiej podsumował tegoroczne kontrole nielegalnego wypalania odpadów w piecach i na działkach. Strażnicy przeprowadzono 1.650 kontroli. Wypisali 480 mandatów, skierowali około dwudziestu wniosków do sądu i udzielili 230 pouczeń. Nie wszystkie sygnały o paleniu śmieci zostały potwierdzone.

- Mieszkańcy zgłaszali nam miejsca, gdzie dostrzegli nietypowy dym lub jego zapach wskazywał na możliwość nielegalne wypalanie odpadów. Strażnicy wyjeżdżali na interwencję, ale przeważnie nie stwierdzali nieprawidłowości - powiedziała Anna Urbańska.

Z doświadczeń Ekopatrolu wynika, że łodzianie ciągle jeszcze palą w piecach kawałkami mebli, tworzywami sztucznymi, butelkami i różnymi opakowaniami. Kontrolowano zakłady mechaniki pojazdowej, gdzie dochodziło do palenia starego oleju lub lakieru. W takich przypadkach funkcjonariusze wypisywali maksymalną wysokość mandatu, który w zależności od przewinienia waha się od 20 do 500 zł.

Ekopatrol ciągle tropi nielegalne wysypiska śmieci. Próbuje ustalić sprawców za pomocą fotopułapki.

- Mieliśmy przypadek, że fotopułapka zarejestrowała samochód, który podjeżdża i odjeżdża z miejsca, gdzie ciągle są wyrzucane śmieci. Nie udało się zarejestrować samego wyrzucania odpadów. A jednak sprawca został ukarany - opowiada Anna Urbańska.

Dzikie wysypiska tworzą się na terenach zielonych, z dala od zabudowy. Obecnie w Łodzi jest 18 takich miejsc.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki