Ekopatrol kontroluje gospodarkę odpadami. W ostatnim czasie sprawdza, czy osoby deklarujące segregację odpadów rzeczywiście to robią. Sprawdzają również, czy każda posesja ma pięć pojemników na różne rodzaje odpadów. Taka zasada segregacji obowiązuje od 1 lipca. Na razie pojemniki muszą mieć oznaczenie, jakie surowce są do nich wrzucane, a do 2021 roku każdy będzie musiał mieć pojemniki na śmieci w pięciu kolorach.
- Dostajemy sygnały o posesjach, gdzie nie są segregowane odpady, chociaż właściciel to zadeklarował. Podejmujemy interwencje codziennie. Mandatów nie stosujemy. Staramy się pouczać, rozmawiać i informować, bo zazwyczaj właściciele tłumaczą, że nie wiedzieli. Gdy robimy ponowną kontrolę to wszystkie pojemniki są oznakowane, a surowce odpowiednio posegregowane - powiedziała Anna Urbańska, zastępca naczelnika Wydziału Ogólnomiejskiego Straży Miejskiej.
Ekopatrol łódzkiej Straży Miejskiej podsumował tegoroczne kontrole nielegalnego wypalania odpadów w piecach i na działkach. Strażnicy przeprowadzono 1.650 kontroli. Wypisali 480 mandatów, skierowali około dwudziestu wniosków do sądu i udzielili 230 pouczeń. Nie wszystkie sygnały o paleniu śmieci zostały potwierdzone.
- Mieszkańcy zgłaszali nam miejsca, gdzie dostrzegli nietypowy dym lub jego zapach wskazywał na możliwość nielegalne wypalanie odpadów. Strażnicy wyjeżdżali na interwencję, ale przeważnie nie stwierdzali nieprawidłowości - powiedziała Anna Urbańska.
Z doświadczeń Ekopatrolu wynika, że łodzianie ciągle jeszcze palą w piecach kawałkami mebli, tworzywami sztucznymi, butelkami i różnymi opakowaniami. Kontrolowano zakłady mechaniki pojazdowej, gdzie dochodziło do palenia starego oleju lub lakieru. W takich przypadkach funkcjonariusze wypisywali maksymalną wysokość mandatu, który w zależności od przewinienia waha się od 20 do 500 zł.
Ekopatrol ciągle tropi nielegalne wysypiska śmieci. Próbuje ustalić sprawców za pomocą fotopułapki.
- Mieliśmy przypadek, że fotopułapka zarejestrowała samochód, który podjeżdża i odjeżdża z miejsca, gdzie ciągle są wyrzucane śmieci. Nie udało się zarejestrować samego wyrzucania odpadów. A jednak sprawca został ukarany - opowiada Anna Urbańska.
Dzikie wysypiska tworzą się na terenach zielonych, z dala od zabudowy. Obecnie w Łodzi jest 18 takich miejsc.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?