- Oskarżeni zakładali w różnych bankach konta na podrobione dokumenty. Na te konta osoby zainteresowane zakupem wpłacały pieniądze. Zwykle były to zaliczki - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej. - W sumie poszkodowanych w tej sprawie jest kilkadziesiąt osób z całego kraju. Wpłacili oszustom około 0,5 mln zł.
Ogłoszenia, które umieszczali w internecie i w telegazecie oszuści wyglądały bardzo wiarygodnie. - W sprawę były zaangażowane też inne osoby, które miały za zadanie potwierdzać prawdziwość ogłoszeń - opowiada Kopania. - Osoba, która wpłaciła zaliczkę dostawała na przykład numer telefonu do kierowcy, który miał jej dostarczyć towar. Tymczasem był to również człowiek zaangażowany w proceder.
Oferty oszustów były bardzo atrakcyjne spośród innych ogłoszeń. Zachęcały kupujących korzystnymi cenami. W ogłoszeniach zamieszczone były zdjęcia, które miały przedstawiać autentyczny stan maszyn i samochodów. To przekonywało kupujących.
Wśród oskarżonych jest m.in. 49-letni Dariusz D. ze Zgierza. Razem z 43-letnim Romanem P. zostali oskarżeni o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani, grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Łódzka prokuratura zarzuca oszustom także inne przewinienia.
- Lista jest długa. Dariusz D. i Roman P. wywieźli na przykład do lasu mężczyznę, bili go, przywiązali do drzewa i szantażowali. Żądali żeby wydzierżawił im lub sprzedał nieruchomość - mówi Kopania. - Mężczyźni okradali również sąsiadów. Zarówno wśród poszkodowanych jak i wśród oszustów są ludzie z całej Polski.
- Członkowie grupy mają od 24 do 61 lat. Są wśród nich 3 kobiety i 16 mężczyzn - mówi Kopania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?