- Trochę świadomie wyszliśmy poza okres walki wyborczej, bo uznaliśmy, że organizowanie imprezy w okresie kampanii nie jest dobre z punktu medialności. Mamy ślad w kosztach emisji reklam typu outdoor. Bardzo ciężko jest teraz znaleźć rozsądne ceny na nośniki w Warszawie czy Łodzi - tłumaczy Jacek Kłak, współwłaściciel firmy Moda Forte, która organizuje Fashion Week. - Poza tym, w październiku odbywa się wiele imprez festiwalowych i przełożenie Fashion Week na listopad jest z korzyścią dla tego wydarzenia.
Koszty nośników reklamowych wbrew pozorom są bardzo ważne, bo Moda Forta musi się dokładnie rozliczać z miejsca i typu reklamy z miastem, które imprezę dofinansowuje. Za XII edycję Fashion Week potrąciło ono organizatorom blisko 16 tys. zł. Był to m.in. efekt braku reklamy w łódzkiej komunikacji miejskiej. Jacek Kłak tłumaczy, że zawiniły nieprecyzyjne zapisy w umowie z miastem.
CZYTAJ TEŻ: Fashion Week Poland. Rada programowa wybrała projektantów, których zobaczymy w listopadzie
Zobacz też:
Moda w mundurach. Kombinezony, hełmy i kuloodporne walizki na pokazie w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?