W poniedziałek późnym popołudniem strażnicy interweniowali w sprawie wypalania śmieci. na tyłach domu, do którego przyjechali, zobaczyli wielkie ognisko. Paliły się tam tapczany, fotele, szafki, ale także normalne śmieci i resztki roślin. Obok ogniska leżały całe stosy starych mebli i śmieci, także przygotowanych do spalenia.
Kobieta wypalająca odpady przyznała, że pali stare meble od dawna. Jej mąż prowadzi firmę sprzątającą i odebrane od ludzi śmieci przywozi do domu, zamiast na wysypisko. "Utylizacja" starych mebli i innych śmieci polegać miała na ich wypalaniu.
Kobieta dostała w sumie 1000 zł mandatu. dwa z nich za wypalanie i składowanie śmieci, trzeci - za brak numeru na domu.
(Na podstawie informacji prasowej łódzkiej Straży Miejskiej)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?