Finansom firm transportowych przyjrzeli się przedstawiciele firmy BIG InfoMonitor, którzy przygotowali raport "Powolne hamowanie rozpędzonego transportu". Okazuje się, że w całym kraju na finansowe problemy skarżą się właściciele blisko 27,5 tys. firm z tej branży.
- Sektor transport i gospodarka magazynowa ma najwyższy odsetek niesolidnych płatniczo przedsiębiorstw w całej gospodarce - podkreśla Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. - Nieznacznie wyprzedza nawet górnictwo czy usługi rekultywacyjne i gospodarowanie odpadami, które od lat znajdują się w czołówce.
Najwięcej zadłużonych firm transportowych działa w województwach lubuskim i śląskim i wynosi 11 proc. Najlepiej radzą sobie przedsiębiorstwa z województwa małopolskiego, podkarpackiego i podlaskiego. Ten odsetek to 7 proc. Naszemu województwu znacznie bliżej do Lubelszczyzny niż do Podkarpacia. U nas w tarapatach jest 10 proc. transportowych przedsiębiorstw.
W Łódzkiem średni dług w tej branży wynosi 57,6 tys. zł, rekordzista ma natomiast do oddania 5,1 mln zł. najbardziej zadłużone przedsiębiorstwo transportowe w Polsce, które zostało zgłoszone do rejestru dłużników działa w województwie dolnośląskim i ma do oddania 24,5 mln zł.
- Problemy z płatnościami w dużej mierze wynikają z kłopotów ze ściągnięciem należności - doszli do wniosku twórcy raportu. - W ubiegłym roku terminowo zapłatę za wszystkie faktury otrzymywała jedna trzecia firm transportowych. Pozostali czekali, niektórzy bardzo długo. Cztery firmy na dziesięć zgłosiło posiadanie należności nieopłaconych przez 90 dni i dłużej.
Najniższe długi mają firmy transportowe z Opolszczyzny i Podlasia. To jedyne województwa, w którym zadłużenie jest poniżej 30 mln zł. Na Opolszczyźnie to 26,2 mln zł, zaś na Podlasiu o 3 mln zł więcej. Najgorzej w tym zestawieniu wypadają firmy z Mazowsza, Śląska i Dolnego Śląska. W województwie mazowieckim ten dług wynosi 260,9 mln zł, na Śląsku 164,2 mln zł, zaś na Dolnym Śląsku 137,3 mln zł.
Jeszcze tylko w trzech województwach zaległe zobowiązania firm z tego sektora przekraczają 100 mln zł. Czwarte miejsce pod względem wysokości długu zajmują firmy z Małopolski z zadłużeniem w wysokości 117,9 mln zł. Piąta lokata należy do województwa łódzkiego (110,2 mln zł), a szósta do Pomorza - 107,2 mln zł.
Co czeka branżę?
Właściciele firm nie kryją obaw o przyszłość. Wiąże się z tym m.in. unijny pakiet mobilności, który obejmuje warunki pracy i poziom wynagrodzeń kierowców czy sposób prowadzenia działalności. Podniesie on koszty dla polskich firm transportowych. Zmiany zaczną obowiązywać w roku 2021.
Wiąże się z tym także dyrektywa o pracownikach delegowanych. Nowe przepisy zakładają m.in. zakaz wliczania ryczałtów i diet, które dziś stanowią nawet połowę miesięcznego wynagrodzenia kierowców, do pensji podstawowej.
Prognozowane jest także osłabienie wzrostu PKB, a to też przekłada się na transport. Nie bez znaczenia są wzrost płac oraz problemy ze znalezieniem kierowców.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?