Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź już oficjalnie ubiega się o organizację International Expo 2022. Co wystawa da łodzianom?

Agnieszka Magnuszewska
Agnieszka Magnuszewska
Łódź już oficjalnie ubiega się o organizację International Expo 2022. Do 15 grudnia tego roku mogą dołączyć do niej kontrkandydaci, na razie nie ma żadnego. Co wystawa da łodzianom? Nowe budynki w Śródmieściu, nowe tramwaje czy parkingi Park & Ride?

Za sześć lat Łódź może odwiedzić w ciągu trzech miesięcy 8-11 mln turystów. Przyciągnąć ma ich do Łodzi wystawa Expo, o organizację której Łódź się ubiega. W ubiegłym tygodniu list ratyfikacyjny w tej sprawie w Międzynarodowym Biurze Wystaw Światowych złożyli wicepremier Piotr Gliński i Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi. Samo miasto nie może wystąpić z taką inicjatywą, musi mieć poparcie rządu. Zresztą w przypadku International Expo, zwanym „małym”, w wystawę inwestuje głównie rząd danego kraju. To on płaci za budowę pawilonów wystawowych i ją nadzoruje, a nie państwa biorące w Expo udział. W przypadku łódzkiego Expo może się wystawiać 30-40 państw na 105, które wezmą w wystawie udział, więc nowej zabudowy będzie całkiem sporo. Później pawilony będą mogła zostać przekształcone w biurowce czy obiekty kulturalne.

Dużym plusem łódzkiego Expo ma być to, że teren wystawy nie będzie na obrzeżach miasta, jak to przeważnie bywa, tylko w jego centrum. Wicepremier Gliński, składając list ratyfikacyjny w Paryżu, podkreślał, że dzięki temu łódzka wystawa nie będzie sztuczna - aż 80 proc. budynków powystawowych ma później służyć mieszkańcom. Oczywiście większa część z nich zostanie sprzedana, by państwo mogło odzyskać choć część kwoty, jaką zainwestuje w łódzkie Expo. Wstępnie rząd mówi o kwocie 5 mld zł, z czego zwrócić ma się 40 proc. Oczywiście im więcej turystów odwiedzi wystawę, tym zwrot kosztów będzie większy, bo przecież Expo to impreza biletowana. A wstęp do tanich nie należy. Około 40 euro trzeba było wydać w ubiegłym roku, by wejść na teren wystawienniczy w Mediolanie. To była jednak stawka „dzienna”, wieczorem cena spadała do 5 euro, dzięki czemu pawilony przez cały dzień oblegał tłum. Co ciekawe, wśród zwiedzających sporo było rodzin z dziećmi, choć temat włoskiej wystawy był dosyć poważny „Wyżywienie planety, energia dla życia”. Dlatego łódzcy urzędnicy zakładają, że również wystawa w Polsce przyciągnie całe rodziny, pomimo tego, że International Expo (małe) jest bardziej specjalistyczne niż wystawa duża, jak w Mediolanie w ubiegłym roku.

Temat łódzkiej wystawy to „City Re:invented”, czyli miasto od nowa. Nie chodzi jednak o burzenie starych kamienic i stawianie w ich miejscu nowych obiektów, tylko o nowe tchnienie w starych murach. Łódź chce się pochwalić podczas wystawy rewitalizacją pierwszych ośmiu kwartałów, która powinna się zakończyć do Expo 2022. Zresztą kwartały te będą sąsiadować z terenem wystawienniczym, czyli 30 hektarami otoczonymi ulicami Kopcińskiego - Tuwima - Kilińskiego - Narutowicza. Pawilony wystawiennicze mają stanąć m.in. w miejscu obecnej siedziby MPK czy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Firma Deloitte, która opracowała studium wykonalności dla łódzkiej wystawy, szacuje, że na 30 ha mogłoby stanąć 20 pawilonów. Mają one zostać tak zaprojektowane, by po rozbudowaniu ich o kolejne kondygnacje można było je przekształcić w biurowce czy apartamentowce. Przykładowo w pawilonach, które pozostały po wystawie w hiszpańskiej Saragossie w 2008 r. , stworzono miasteczko prawnicze.

Czytaj:Łódź kandydatem do Expo 2022. Taką decyzję podjął rząd PiS

Teren wystawy został już wstępnie zaplanowany i opisany w aplikacji do Międzynarodowego Biura Wystaw Światowych, którą Łódź przygotowywała ponad osiem miesięcy. Pozostało tylko przetłumaczenie tej aplikacji na język francuski i angielski. Jednak wicepremier Gliński podkreślał w Paryżu, że Polska ma pół roku na to, by zweryfikować dotychczasowe założenia i wstęp do studium wykonalności. Po tym czasie musi już złożyć swoją aplikację do Międzynarodowego Biura Wystaw Światowych.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 13-19 czerwca 2016 roku

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Także część inwestycji zawartych w aplikacji może zostać z niej usunięta, choć jeśli wierzyć słowom wicepremiera z ubiegłego tygodnia, głównie chodzi o weryfikację pod kątem znalezienia odpowiednich ścieżek finansowania. Kwota 5 mld zł, o której wspominał niedawno Radosław Domagalski-Łabędzki, wiceminister rozwoju, ma być podzielona na dwie części. Jedna to wydatki spółki, która ma zostać powołana do organizacji wystawy, przygotowania dla niej terenu oraz komercjalizacji gruntów po zakończeniu Expo. Ostatecznie spółka ta ma pełnić rolę dewelopera. Druga część wydatków wiąże się z inwestycjami w infrastrukturę nie tylko w Łodzi, ale też w regionie, bo przecież 8 -11 mln turystów będzie musiało na teren wystawy dotrzeć.

Czytaj:EXPO 2022. Czy Łódź zostanie organizatorem? Decyzja zapadnie w 2017 roku

Założenie jest takie, że większość osób zwiedzających wystawę dotrze na nią koleją. Dlatego na teren wystawienniczy wybrano bliskie sąsiedztwo nowego dworca. Między innymi z tego też powodu odpadły inne lokalizacje dla Expo, które wstępnie były brane pod uwagę, czyli tereny pofabryczne wzdłuż ul. Tymienieckiego, EC2 oraz Brus. Trudno byłoby stamtąd przemieścić 8 mln turystów. A wybór kolei jako głównego środka transportu może się o tyle sprawdzić, że ponad 7 mln odwiedzających wystawę ma pochodzić z Polski. Mieszkańcy Poznania czy Wrocławia, którzy przez ostatnie lata stali w Łodzi w gigantycznych korkach na pewno szybciej postawią na podróż koleją niż własnym autem. Zwłaszcza, że miasto nie zamierza zwiększać liczby aut w centrum miasta z racji wystawy. Planuje, że osoby odwiedzający Expo zostawią je na obrzeżach miasta na parkingach Park & Ride. Jednak budowa tych parkingów musiałaby zostać sfinansowana przez państwo, bo Łódź zbiera się do tej inwestycji od lat, ale bezskutecznie.

Jeśli jednak przyjezdni zostawią auta na obrzeżach miasta, to do centrum będą musieli dotrzeć komunikacją miejską, a w przypadku tramwajów Łódź nie ma się czym pochwalić. Konieczna jest ich wymiana do 2022, chyba że łódzkie tramwaje z lat 80. mają być atrakcją turystyczną porównywalną do lwowskich składów. Podróż ukraińskimi tramwajami opisuje się w przewodnikach jako przeżycie z kategorii ekstremalnych. Obecnie łódzkie MPK ubiega się o unijne dofinansowanie do zakupu 43 niskopodłogowych tramwajów, ale to kropla w morzu potrzeb. Żeby zapewnić przyjezdnym w miarę komfortową podróż, trzeba byłoby zakupić kolejne 88 tramwajów. A z takim zakupem w obecnej perspektywie unijnej, MPK już nie zdąży. Zatem nowe tramwaje dla Łodzi musiałoby kupić państwo. Pytanie czy dostrzeże taką potrzebę.

Już tydzień temu w Paryżu Zbigniew Rau, wojewoda łódzki, przyznał, że dyskurs co do Expo „włożyć” trwa. Dodał jednak, że już kilka miesięcy temu premier Beata Szydło podkreślała, jak ważny jest program dla Łodzi. Wojewoda jest więc dobrej myśli jeśli chodzi o rządowe wsparcie dla Łodzi, zwłaszcza że Expo może pomóc Łodzi odbudować swoją pozycję w Polsce i stać się wzorem do naśladowania w Europie Środkowo-Wschodniej. W jaki sposób? Według wojewody temat wystawy podejmuje problematykę istotną w różnych krajach, czyli jak przejść ze świata industrialnego do postindustrialnego z korzyścią dla dużych ośrodków miejskich.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

To nie tylko problem Europy. Podczas ubiegłorocznej wizyty delegacji z Tianjin, miasta partnerskiego Łodzi, Chińczycy podkreślali, że temat rewitalizacji również im jest bliski. W swoim mieście mają sporo budynków pofabrycznych oraz z XIX w. i również szukają dla nich nowych funkcji. Jednak żeby Łódź stała się wzorem do naśladowania chociaż w swoim regionie, czyli Europie Środkowo-Wschodniej, musi zrewitalizować przynajmniej osiem pierwszych kwartałów. Na razie unijne pieniądze są zagwarantowane na prace w połowie z nich. Dlatego Łódź liczy, że dzięki Expo uda się zwiększyć pulę środków na rewitalizację.

Czytaj:International EXPO 2022 w Łodzi. Rozpoczęło się głosowanie na logo [ZWYCIĘSKIE PROJEKTY]

Główne prace związane z remontami kamienic czy modernizacją ulic w ośmiu priorytetowych kwartałach mają się rozpocząć po wakacjach w przyszłym roku. A już wiosną do Łodzi ma zawitać delegacja z Międzynarodowego Biura Wystaw światowych, by sprawdzić, na jakim etapie jest łódzka rewitalizacja obszarowa, czyli główny temat wystawy. O to, że Łódź będzie miała się czym pochwalić, spokojna jest prezydent Łodzi.

- Ktokolwiek przyjeżdża do Łodzi mówi, że nie widział miasta, może poza Warszawą, w którym tak dużo się dzieje, w tak szybkim tempie. Teraz przed nami porządkowanie przestrzeni publicznej i rewitalizacja całego śródmieścia. Cały czas też będzie realizowany projekt „Miasto kamienic” - mówi Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi. - Część inwestycji związanych z rewitalizacją obszarową lada dzień się rozpocznie. Projekty ruszą najpóźniej na przełomie września i października. Najpierw czeka nas proces projektowania, ale na wiosnę powinny już stać rusztowania. Będziemy gotowi na tę wizytę - zapewnia prezydent.

Czytaj:Wyznaczono tereny na Małe Expo 2022 w Łodzi. Wystawa ma stanąć w Nowym Centrum Łodzi [WIZUALIZACJE]

Łódź już w 2014 r. zrobiła wrażenie na sekretarzu generalnym Międzynarodowego Biura Wystaw Światowych.

- Przez ostatnie lata prezydent Łodzi aktywnie promowała kandydaturę Łodzi na Expo i około półtora roku temu zaprosiła mnie do tego miasta. Odkryłem, że Łódź tętni życiem i jest w niej wiele rozwojowych przestrzeni, jak Manufaktura. Zwróciłem również uwagę na olbrzymią infrastrukturę pofabryczną w środku miasta, która na nowo musi zostać do niego włączona. Także temat wystawy „Miasto stworzone na nowo” jest bardzo ważny - zapewnia Vincente Loscertales, sekretarz generalny Międzynarodowego Biura Wystaw Światowych.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Żeby zostać organizatorem Expo 2022 Łódź musi zdobyć przynajmniej połowę głosów ze 168 państw zrzeszonych w MBWŚ. Ostatnio do tego grona dołączyło Kosowo (jako 169 państwo). Przez najbliższe dwa posiedzenia Generalnego Zgromadzenia Międzynarodowego Biura Wystaw Światowych, czyli w listopadzie 2016 i czerwcu 2017 Łódź będzie miała okazję prezentować swoją kandydaturę. Decyzja o tym czy Łódź otrzyma Expo 2022 zapadnie w listopadzie 2017 r.

O tym czy Łódź będzie miała kontrkandydatów w walce o Expo okaże się w ciągu najbliższych 6 miesięcy. Do 15 grudnia inne kraje mają czas, by złożyć taki sam wniosek o organizację Expo, jaki Łódź złożyła tydzień temu. Czasu niewiele, a przygotowanie aplikacji trwa klika miesięcy. Nie zniechęci to jednak kontrkandydatów. W brak rywali do organizacji Expo 2022 nie wierzy nawet prezydent Łodzi. Jednak na korzyść Łodzi działa to, że aż pięć państw stara się o organizację dużego Expo w 2025 r. Wśród nich są Kanada, Azerbejdżan czy Japonia. Poza tym termin wystawy, o którą ubiega się Łódź, może zostać przesunięty na rok 2023, więc dwie wystawy światowe byłyby w niewielkim odstępie od siebie. Zmiany terminu domaga się część członków Międzynarodowego Biura Wystawy Światowych, bo Expo w Dubaju zakończy się dopiero w kwietniu 2021 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki