Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzka Kolej Aglomeracyjna. Projekt na miarę Łodzi i regionu?

Stanisław Sowa
Stanisław Sowa
Są sukcesy i porażki, które dają do myślenia, tak jak zderzenie sukcesu Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej z mizerią łódzkiego portu lotniczego.

Niedawno publikowaliśmy wyniki ruchu pasażerskiego za lipiec. W porównaniu do analogicznego okresu lat ubiegłych,to jeden z najgorszych miesięcy, zarówno pod względem połączeń rejsowych, jak i czarterowych. Wzrost zanotowano tylko w cargo. Co gorsza, nie bardzo widać, skąd miałaby przyjść poprawa. Z drugiej strony jest burzliwie rozwijająca się Łódzka Kolej Aglomeracyjna. Kolejne pociągi, kolejne połączenia. Może kolej aglomeracyjna to jest właśnie projekt komunikacyjny na miarę Łodzi i regionu, a port lotniczy to rodzaj ekstrawagancji?

Można odnieść wrażenie, że w Urzędzie Marszałkowskim tę prawdę już zrozumieli. Spółka Łódzka Kolej Aglomeracyjna jest w całości własnością Urzędu Marszałkowskiego i widać, że to pieszczoch marszałka. To tutaj płyną pieniądze. W spółce port lotniczy 94 procent udziałów ma miasto Łódź, województwo łódzkie - niespełna 6 procent. Wygląda to tak, jakby lotnisko istniało wyłącznie w sferze zainteresowania miasta. Próby przekonywania Urzędu Marszałkowskiego do zwiększenie udziałów w spółce podejmowane przez władze miejskie Łodzi nie przynoszą rezultatu.

Czytaj:Czy ŁKA uruchomi więcej połączeń na linii Łódź - Warszawa?

Dokładnie rok temu w dość dramatycznym tonie do marszałka zwrócił się wiceprezydent Marek Cieślak.

- Samorząd województwa powinien zwiększyć udział w łódzkim porcie lub przeznaczać więcej pieniędzy na jego działalność - mówił na naszych łamach. - Województwo łódzkie jest najmniej, spośród innych regionów, zaangażowane w port lotniczy. Miasto Łódź od 1993 r. wydało na lotnisko i projekty z nim związane 392 mln zł. To dużo i teraz oczekujemy wsparcia naszych partnerów. Z Lublinka nie latają tylko łodzianie. Jedna trzecia to mieszkańcy naszego miasta, a jedna trzecia to mieszkańcy województwa.

Urząd Marszałkowski udziałów w łódzkim porcie nie zwiększa. Jeśli już, doraźnie dorzuca na odczepnego pieniądze. Z jakim trudem to przychodzi widać po dyskusji z początku roku, kiedy w sejmiku delibrowano nad milionem złotych na promocję łódzkiego portu lotniczego.

Czytaj:ŁKA zawiesza 9 kursów, a 2 połączenia będą miały skrócone trasy. Pociągi zawiesza też PKP Intercity

Poniekąd trudno się dziwić. Lotnisko przynosi straty. W 2014 roku 36,5 mln zł, w ubiegłym roku mniej, bo ponad 28 milionów. Założenia są takie, że w 2021 roku port, obsługując 600 tys. osób rocznie, będzie samowystarczalny finansowo (co trochę dziwi - do tej pory mówiło się o milionie pasażerów rocznie, gwarantujących bilans zerowy). Można te nadzieje podawać w wątpliwość, zważywszy jak rośnie ruch lotniczy w konkurencyjnych, regionalnych portach lotniczych, choćby w Pyrzowicach, nie mówiąc już o Modlinie.

Do Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej też trzeba dokładać, ale w tym przypadku można być przynajmniej pewnym, że pasażerów nie podbiorą inne koleje regionalne. W dodatku można mówić o rozwoju. ŁKA z kolei stricte aglomeracyjnej, w sensie Łodzi i jej najbliższego otoczenia, staje się koleją wojewódzką, z połączeniami do Sieradza, Łowicza czy Skierniewic, a niebawem do Piotrkowa Trybunalskiego, Radomska, Tomaszowa Mazowieckiego i Opoczna.

Dla pasażerów widomym znakiem marszu naprzód są kolejne nowe składy, które obsługują świeżo otwarte połączenia oraz zmodernizowane przystanki kolejowe i perony. To w dłuższej perspektywie może skłonić część podróżnych do wyboru ŁKA (i - szerzej - kolei), jako środka transportu. Nie bardzo natomiast wiadomo, co ma skłonić linie lotnicze do otwarcia nowych kierunków z łódzkiego lotniska i pasażerów, aby brali pod uwagę połączenia z Łodzi, a nie z konkurencyjnych portów lotniczych.

Nie można wykluczyć, że cieniem na współpracy Urzędu Miasta Łodzi i Urzędu Marszałkowskiego kładą się też względy ambicjonalne politycznych zarządców lotniska i kolei aglomeracyjnej. Łódzkie lotnisko rzadko może się pochwalić nowymi połączeniami czy radykalnym wzrostem pasażerów, częściej słyszy się o kłopotach. Za to marszałek co rusz ma okazję, żeby się ogrzać w cieple nowych zakupów taboru i połączeń. Co miałoby pchać samorząd wojewódzki do finansowego zaangażowania w port lotniczy?

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 8-14 sierpnia 2016 roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki