Każdy nowy minister przyprowadzi przecież swoich ludzi w postaci doradców, sekretarzy, szefa gabinetu takiego lub owakiego. I na pewno nie będą to ludzie z ulicy lub z ogłoszenia.
Na razie trwa ranking ministrów do odstrzału. Jedno z pierwszych miejsc zajmuje szefowa resortu sportu Joanna Mucha, która jest nieustającą faworytka w tym konkursie i jeśli cokolwiek zaskakuje, to fakt, że po różnych mniejszych i większych wpadkach nadal zasiada w ministerstwie.
W następnej kolejności wymienia się szefową resortu edukacji Krystynę Szumilas, ministra finansów Jacka Rostowskiego, administracji i cyfryzacji Michała Boniego, nauki Barbarę Kudrycką, a Sławomira Nowaka już nie trzeba wymieniać.
Na 20 ministrów, którzy dwa lata temu zaczynali rządzić z Donaldem Tuskiem, swoje fotele opuściło już sześciu. Wszystko wskazuje na to, że na półmetku swoich rządów premier odnotuje też półmetek w wymianie ministrów. Pytanie brzmi z iloma dotrwa do końca kadencji. Dla Łodzi pocieszające jest jedno: na pewno nikt nie będzie płakała za ministrem Nowakiem, znanym przyjacielem Kolei Dużych Prędkości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?