Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie jest 10 mln zł na ścieżki rowerowe?

Matylda Witkowska
Rowerzyści pytają: gdzie zaginęło 10 mln zł na drogi rowerowe?
Rowerzyści pytają: gdzie zaginęło 10 mln zł na drogi rowerowe? Jarosław Kosmatka
Zaginione 10 mln zł na drogi rowerowe z tegorocznego budżetu Łodzi chcą odzyskać łódzcy cykliści. W środę zamierzają złożyć w magistracie 215 petycji z żądaniem przesunięcia pieniędzy.

W budżecie Łodzi na 2012 r. na inwestycje rowerowe zapisanych było 10 mln zł, w tym roku zapisano 10 mln zł, a w 2014 r. planowano - 15 mln zł. Jednak na razie wydatki są mniejsze: w 2012 r. wydano tylko 5,5 mln zł, bo prace przy budowie dróg rowerowych na Teofilów i Widzew przesunęły się na ten rok. Skarbnik miasta obiecał, że tegoroczny budżet będzie uzupełniony. Ale dotąd operacja nie została przeprowadzona.

- Budowa drogi rowerowej na Dąbrowę zakończy się w styczniu. Prawdopodobnie będzie opłacona z przyszłorocznych środków. Z tego wynika, że w tym roku wcale nie będzie opłaconych inwestycji. A przez trzy lata może zniknąć aż 15 mln zł - bije na alarm łódzki działacz rowerowy Hubert Barański z Fundacji Fenomen.

Dlatego podczas piątkowej Rowerowej Masy Krytycznej cykliści rozdawali do podpisu petycje do magistratu o przywrócenie środków. Podpisało ją 215 osób, wysyłano ją też mejlem.

Adam Ochmański, pełnomocnik prezydent Łodzi ds. polityki rowerowej wyjaśnia, że 10 mln w tym roku na pewno nie zniknęło.

- Z tegorocznego budżetu opłacone będą 22 brakujące przejazdy rowerowe oraz droga rowerowa wzdłuż ul. Wojska Polskiego - zapowiada Ochmański. - Będziemy się starać zapłacić z tegorocznych pieniędzy za drogę na Dąbrowę.

Problem brakujących pieniędzy chce też omówić na środowej sesji radny Bartosz Domaszewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki