18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Giełda Rzeczy Dawnych i Osobliwości. Broszka za tysiąc, zegar za 36 tys. zł [ZDJĘCIA+FILM]

Joanna Barczykowska
Giełda Rzeczy Dawnych i Osobliwości w Łodzi
Giełda Rzeczy Dawnych i Osobliwości w Łodzi Paweł Łacheta
Kolekcjonerzy i miłośnicy antyków poczuli się jak w raju. Na Giełdzie Rzeczy Dawnych i Osobliwości, która rozpoczęła się w Łodzi w sobotę rano, każdy może znaleźć coś dla siebie. W Hali Sportowej przy ul. Skorupki pojawiło się ponad dwustu wystawców z całej Polski.

Na stoiskach można zobaczyć eksponaty z najróżniejszych dziedzin, od monet, medali, znaczków, banknotów, orderów i odznaczeń, po wyroby rzemiosła artystycznego, porcelanę, szkło, dawne dokumenty, biżuterię, zegary, meble obrazy.

Jakie perełki można tu znaleźć? Pan Przemysław Lisiak przyjechał do Łodzi z Poznania. Na giełdzie wystawia się od lat, ale klienci są coraz bardziej wymagający - przyznaje mężczyzna.

- Dziś trzeba mieć zróżnicowany asortyment - trochę porcelany, trochę metaloplastyki, bo nigdy nie wiadomo co klientowi się spodoba - mówi Lisiak. - Do Łodzi przywiozłem np. biedermeierowską chochlę ze srebra z rączką z kości słoniowej, która pochodzi z pierwszej połowy XIX wieku.

Za taką chochlę trzeba zapłacić 700 złotych. Angielski komplet myśliwski pan Przemysław sprzedałby za 300 zł, a półmisek Villeroy&Boch ze wzorem cebulowym z lat 20. XX wieku za 150 złotych.

Na Giełdzie Rzeczy Dawnych i Osobliwości pojawiło się także bardzo dużo stoisk z dawną biżuterią. Pani Maria z Bydgoszczy postanowiła sprzedać część swojej kolekcji. - Mam tutaj medalion sekretnik wykonany ze złota w stylu wiktoriańskim z XIX wieku. Są też złote broszki w stylu biedermeierowskim - mówi pani Maria.

Medalion kosztował 1,5 tys. złotych, a broszki około tysiąca złotych.

Największe wrażenie w Hali Sportowej robiło stoisko galerii Art Service z Łodzi. Można tam było znaleźć meble z XVIII i XIX wieku oraz pięknie zdobione i wartościowe zegary. Ceny większości przedmiotów przyprawiały jednak o zawrót głowy. Na przykład zegar francuski w obudowie z brązu z pierwszej połowy XIX wieku kosztuje 36 tys. złotych.

Na stoisku Art Service nie zabrakło też mniej kosztownych, ale równie okazałych antyków. - Dziś pokazujemy wiele mebli po renowacji, żeby pokazać możliwości naszej pracowni - mówi Halina Kołba z Art Service.

Impreza z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem i należy do największych tego typu wydarzeń w Polsce. Giełda trwa w sobotę i niedzielę od godziny 10 do 17. Bilet normalny kosztuje 8 zł, a ulgowy 5 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki