MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grabarczyk ciągnie za sznurki w Łódzkiem

Piotr Brzózka, Marcin Darda
Cezary Grabarczyk został zwycięzcą naszego plebiscytu
Cezary Grabarczyk został zwycięzcą naszego plebiscytu Krzysztof Szymczak
Cezary Grabarczyk najbardziej wpływową postacią regionu łódzkiego w 2011 r.! Minister infrastruktury wygrywa z gigantyczną przewagą nad resztą stawki. A co poza tym? Wyniki rankingu pokazują, że ostatni rok przyniósł nam małe trzęsienie ziemi w życiu publicznym...

O głosy poprosiliśmy elektorów - wyróżniające się postacie świata polityki, nauki, kultury, Kościoła, biznesu, sportu. Wcześniej przygotowaliśmy listę 50 kandydatów - naszym zdaniem mogących pretendować do tytułu najbardziej wpływowego. Elektorzy mogli wybierać z tej listy, ale mogli też wpisywać swoje kandydatury (co jednak czynili sporadycznie). Każdy wskazywał pięć nazwisk, poczynając od najbardziej wpływowego. Kolejność miała znaczenie, bo za pierwsze miejsce przyznawaliśmy pięć punktów, za drugie cztery itd.



Gdy zaczęły nadchodzić pierwsze głosy, szybko stało się jasne, że w tym roku zwycięzca może być tylko jeden. Zdecydowana większość elektorów typowała Grabarczyka. Końcowy wynik 241 punktów imponuje, gdy zestawimy go z rezultatem drugiej Hanny Zdanowskiej - 100 pkt. Grabarczyk w czołówce jest po raz czwarty. Na koncie ma już zwycięstwo w pierwszej edycji, w 2008 r. Później był trzeci, drugi, teraz znów pierwszy.



Z kolei Zdanowska to debiutantka w zestawieniu czołowych postaci. Z nowych nazwisk w pierwszej dziesiątce wymienić należy jeszcze Witolda Stępnia i Marka Cieślaka - oni niedawno objęli stanowiska, dające niemałe wpływy. 
Arcybiskup Władysław Ziółek, metropolita łódzki, pnie się natomiast od dwóch lat po dwie pozycje w górę. Był siódmy, piąty, teraz trzeci. Czy za rok będzie pierwszy? Stałymi bywalcami górnych rejonów rankingu są też Jolanta Chełmińska, Andrzej Biernat, Krzysztof Kwiatkowski.



A teraz o upadkach. Na początek ten najbardziej spektakularny. Zwycięzca dwóch ostatnich edycji Włodzimierz Fisiak nie zdobył nawet punktu. Okazało się, że jego pozycja była spleciona ze stanowiskiem marszałka. A to utracił. Nie zamieściliśmy go na liście kandydatów i nie pomyliliśmy się - nikt z elektorów nie dopisał jego nazwiska.



W tym roku zupełnie nie doceniono Jacka Saryusz-Wolskiego, który regularnie łapał się do pierwszej dziesiątki. Wraz ze swoim festiwalem ulotnił się też Marek Żydowicz. Cóż, wpływowym się bywa, czasem dłużej, czasem krócej...




1. Cezary Grabarczyk (241 pkt)


Minister infrastruktury, formalnie tylko szeregowy członek zarządu krajowego PO, a w rzeczywistości nr 2 po Donaldzie Tusku.
W Łódzkiem też niby zastępca Andrzeja Biernata, ale to on trzyma w ręku pilota. Jako minister ma decydujący wpływ na to, co i gdzie będzie budowane z kasy państwa, ale i to nie byłoby możliwe bez mocnej pozycji w partii. A moc Grabarczyka wzięła się z perfekcyjnego wykorzystania konfliktu premiera Donalda Tuska z sekretarzem partii Grzegorzem Schetyną. Grabarczyk skleił nieformalną grupę wsparcia dla Tuska, tzw. spółdzielnię, liczącą dziś kilkudziesięciu posłów, w tym kilku szefów regionu, i tym szachuje Schetynę. Krytycy Grabarczyka rozróżniają jednak dwie spółdzielnie. Pierwsza to jego łódzki zaciąg w Warszawie, czyli 40 zaufanych urzędników średniego i wyższego szczebla, którzy dostali posady w resorcie i podległych mu PKP, Poczcie Polskiej i jej spółkach oraz w radach nadzorczych. Druga spółdzielnia to posłowie, którzy wspierają Tuska, dziś zwani też hawełkowcami, od nazwy sejmowej restauracji "Hawełka", w której kiedyś się spotykali. Znawcy środowiska PO, jak choćby Janusz Palikot, twierdzą, że Grabarczyk nie robi tego tylko dla Tuska, ale dla siebie, bo chce wejść w buty lidera PO w 2014 r. Nie wyrósłby tak mocno, gdy nie zadbał o przedpole w Łodzi. Na jego korzyść zadziałało usunięcie z dworu Tuska Mirosława Drzewieckiego. Gdy w niszę po Drzewieckim począł wchodzić minister Krzysztof Kwiatkowski, mocny na tyle, by przeforsować kandydata na komisarza Łodzi, Grabarczyk spacyfikował go w kilka miesięcy. Obaj mieli potykać się o szefostwo łódzkiej PO w marcu ubiegłego roku. Gdy tupnął na nich Tusk, obaj się wycofali, jednak łódzka PO wybrała kandydatkę, którą wskazał Grabarczyk - Hannę Zdanowską. I tym utorował jej drogę do sięgnięcia po prezydenturę Łodzi. Bez jego zgody nie byłoby też możliwe usunięcie Włodzimierza Fisiaka z posady marszałka województwa i nominowanie Witolda Stępnia. W Łodzi niektórzy powiadają, że więcej tu może chyba tylko Tusk...
Dzięki swojej pozycji pilnuje też dużych łódzkich inwestycji infrastrukturalnych, od budowy nowego dworca kolejowego, przez trasę S8, po Łódzką Kolej Aglomeracyjną.




2. Hanna Zdanowska (100 pkt)


Cóż za wpływowy duet: prezydent Łodzi w rankingu znalazła się tuż za Cezarym Grabarczykiem, swoim politycznym mentorem. 
Zdanowska przez kampanię wyborczą brnęła z łatką gracza, wystawionego przez Cezarego Grabarczyka, a więc w domyśle - niesamodzielnego, słabego. Po wyborach walczy, by ten wizerunek zmienić. 
Spektakularnego odcięcia pępowiny i rozstania z mentorem nam nie zafundowała, ale w Łodzi chce publicznie pokazać, że to ona tu rządzi. W każdym razie szumu jest dużo, o jej posunięciach słyszymy co kilka dni. Dobrze lub źle. A jeśli gdzieś w tle unosi się cień Grabarczyka, to dla niej nawet dobrze. W końcu lepiej mieć mocne plecy niż nie mieć ich w ogóle. Zdanowskiej sprzyja oczywiście powaga urzędu, jaki sprawuje i przypisane mu uprawnienia. Fachowcy od zarządzania miastem wyliczyli, że prezydent może mieć wpływ na 30 tys. stanowisk pracy w Łodzi.




3. Abp Władysław Ziółek (91 pkt)


Metropolita łódzki z roku na rok wyżej. Dwa lata temu siódmy, rok temu piąty, teraz trzeci. 
Od lat rolę arcybiskupa rozpatruje się w kontekście znacznie szerszym niż tylko jego rola w łódzkim Kościele (ta jest od lat niepodważalna). A mogło się wydawać, że wraz z odejściem ekipy prezydenta Jerzego Kropiwnickiego pozycja Władysława Ziółka osłabnie. Nic podobnego. Rządzący w Łodzi się zmieniają, a głos arcybiskupa wciąż jest bardzo ważny, jak to się mówi: od prawa do lewa. Nie wymieniajmy nazwisk, ale nasi Wpływowi byli widywani w okolicach kurii nie raz, nie dwa. Czy to prawda, czy nie, arcybiskup uchodzi po prostu za... ważnego gracza. Oczywiście nie demonizujmy, jak to mają w zwyczaju niektórzy politycy w Łodzi. Akceptacja ekscelencji wcale nie jest potrzebna, by wydawać w tym mieście decyzje. Choć... jego życzliwość na pewno nikomu nie zaszkodziła.




4. Jolanta Chełmińska (78 pkt)


Wojewoda łódzki, wciąż bezpartyjna, a z mocnymi notowaniami u premiera. 
Mocna osobowość na urzędzie wciąż tracącym na znaczeniu, bo rząd coraz więcej kompetencji oddaje samorządom. Ale wojewoda Chełmińska nie przecina tylko wstęg. Ma mocne notowania u premiera Donalda Tuska. Latem była bliska nominacji PO na kandydatkę na prezydenta Łodzi. Nie wyszło. A zimą, między obiema turami wyborów na prezydenta Łodzi, powołała na p.o. prezydenta Pawła Paczkowskiego, nie konsultując tego z PO, co miejscowych bossów partii wprowadziło w osłupienie. Dziś Paczkowski jest wiceprezydentem uznawanym za człowieka wojewody, co robi wrażenie, zważywszy, że Chełmińska nie należy do PO. Nie płynie zresztą z głównym nurtem PO, bliżej jej do ministra Kwiatkowskiego niż Grabarczyka, co w Łodzi uruchamia giełdę nazwisk z jej potencjalnymi następcami. 




5. Andrzej Biernat (63 pkt)


Poseł, przewodniczący PO w Łódzkiem i człowiek Cezarego Grabarczyka od zadań specjalnych. 
To na jego urodzinach w Zakopanem zawiązała się grupa, która odsuwa w PO Grzegorza Schetynę i wzmacnia Donalda Tuska. Z premierem zresztą Biernat dwa razy w tygodniu grywa w piłkę nożną, podobno podaje Tuskowi nawet wtedy, gdy przed sobą ma pustą bramkę. Wraz z posłem Ireneuszem Rasiem stanowi pierwszą linię w "spółdzielni" Grabarczyka. A w Łodzi z ministrem stanowią tandem, który nie dyskutuje z nikim. Zastąpienie Włodzimierza Fisiaka Witoldem Stępniem w roli marszałka województwa to jego pomysł, bo i Stępień to jego człowiek. Obaj mieszkają w Konstantynowie Łódzkim, obaj byli niegdyś podwładnymi Fisiaka, który był tam burmistrzem. Złośliwi w PO zwą go "Kąpielowym", bo zanim wszedł w dużą politykę, kierował basenem w Konstantynowie.

6. Krzysztof Kwiatkowski (61 pkt)


Minister sprawiedliwości, któremu mandaty radnych zawdzięcza pięć osób. 
Ale kariera pełna sprzeczności. Słabe zaplecze polityczne w Łodzi, za to duży szacunek u premiera. Ostatnio dużo lepszy urzędnik niż polityk, co nie jest wadą. Traci w łódzkiej PO od zeszłorocznego zjazdu, ale potrafi efektownie i skutecznie się odgryźć. Gdy na listach PO do łódzkiej Rady Miejskiej zabrakło jego kluczowych graczy, a inni dostali słabe miejsca, wystarczyła krótka mowa Kwiatkowskiego na zarządzie krajowym PO, by te listy wywrócić. Mandaty zawdzięcza mu piątka łódzkich radnych i to jest dziś zaplecze ministra w Łodzi. Wygrał z Grabarczykiem próbę sił w spółce Centrum Hotele, bo to jego człowiek został tam prezesem. Przypilnował inwestycji w łódzkich sądach, do łódzkiego okręgu sądowego dołączył Płock i dziś łódzka apelacja jest drugą co do wielkości w kraju, a nie przedostatnią.




6. Witold Stępień (61 pkt)


Marszałek województwa i autor najszybszej kariery politycznej w Łódzkiem ostatnich lat. 
Jeszcze na początku 2008 r. zaledwie sekretarz w konstantynowskim urzędzie miasta. Chwilę potem awansuje na członka zarządu województwa, potem wicemarszałka, a w grudniu ubiegłego roku wreszcie zostaje marszałkiem. Choć z tym autorstwem kariery może być różnie, bo powiadają, że posadę zawdzięcza bardziej przychylności Andrzeja Biernata i Cezarego Grabarczyka niż własnym talentom. Mocny organizacyjnie. Jest skarbnikiem PO w regionie, latem będzie szefem kampanii parlamentarnej PO w Łódzkiem, choć sam o sobie mówi, że jest raczej menedżerem niż politykiem. Brak charyzmy nadrabia ambicją i ciężką pracą, bardzo wrażliwy na krytykę. Ale jako marszałek ma decydujący wpływ na podział, co prawda topniejącej, ale wciąż dużej kasy z UE. 




8. Marek Cieślak (29 pkt)


Pierwszy wiceprezydent Łodzi. A trochę nawet taki superwiceprezydent. 
Patrzymy w zakres kompetencji - a tu wszystko, co kojarzy się z dużymi pieniędzmi: zarządzanie majątkiem miasta, gospodarowanie nieruchomościami, miejskie inwestycje, urzędy pracy i wiele innych działek. Po pierwszych miesiącach kadencji widać jego rękę w poczynaniach nowej władzy. Chce uchodzić za menedżera, a magistrat ostro stawia na cięcie kosztów - zapewne nie bez jego wpływu. Są tacy, którzy wręcz sądzą, że to on jest faktycznym gospodarzem na Piotrkowskiej 104 w Łodzi, a nie Hanna Zdanowska. Dla Cieślaka dobrą trampoliną była prezesura w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Stracił to stanowisko, idąc do magistratu, głosu w Strefie bynajmniej jednak nie stracił. Jako pierwszy członek władz Łodzi został jednocześnie przedstawicielem tego miasta w radzie nadzorczej ŁSSE.




9. Stefan Niesiołowski
Wicemarszałek Sejmu wpływowy jest, bo... często gości w TVN 24.
A to medium w dużym stopniu kształtuje ostatnio życie polityczne w kraju. Niesiołowski jest po prostu politycznym celebrytą. 
Od lat zapraszany do telewizyjnych programów, zwłaszcza gdy potrzebna jest mała wojna na wizji. Po odejściu Janusza Palikota tylko zaproszenie Niesiołowskiego gwarantuje, że awantura PO kontra PiS będzie trzymać odpowiednią temperaturę. Czasem tylko martwimy się o zdrowie marszałka - widać, że dyskusje z oponentami w telewizyjnych programach kosztują go wiele nerwów. 
Choć może on tego tak nie odbiera. Przecież i tak jest święcie przekonany, że to on ma zawsze rację.
Na marginesie: szkoda, że bardziej jest politykiem krajowym, a mniej łódzkim. Poseł z Łodzi mógłby częściej udzielać się w lokalnych sprawach miasta i regionu.





9. Witold Skrzydlewski (19 pkt)


Właściciel firmy pogrzebowej, sponsor żużlowców Orła Łódź ma nieformalny styl bycia. I nieformalne są jego wpływy
Nie piastuje żadnych funkcji, w tym roku nie jest już nawet radnym, a do czołówki się załapał. Jakie ma atuty? Raz to córka w europarlamencie. Dwa pieniądze - jest jednym z najbogatszych ludzi, działających publicznie w ostatnich latach. Trzy - sponsoruje sport, a to zawsze jest lep dla polityków. Cztery: ma dobre relacje z kurią. Pięć: Skrzydlewski to już marka sama w sobie. Zwłaszcza że nazwisko uczynił nazwą swojej firmy pogrzebowej. A jak wpływowy jest w branży funeralnej Skrzydlewski, niech świadczy jego niebagatelna rola w organizacji pogrzebu prezydenckiej pary na Wawelu. Choć ciężko mówić o sprawach ostatecznych, można się założyć, że w przyszłości firma pana Witolda pochowa jeszcze niejednego ważnego łodzianina.




Oni też są wpływowi, czyli dalsze pozycje w plebiscycie 2011
(w nawiasie liczba punktów)

Andrzej Walczak, współwłaściciel Atlasa (18)

Iwona Śledzińska-Katarasińska, 
posłanka PO (13)

Dariusz Joński, 
szef SLD w Łódzkiem (12)

ks. Piotr Turek, 
duszpasterz głuchych w Łodzi (12) 

Mirosław Drzewiecki, 
poseł PO (11) 

John Godson, 
poseł PO (10)

Janina Goss
, skarbnik PiS w Łodzi (9)

Mieczysław Łuczak, 
szef PSL w Łódzkiem (8)

Włodzimierz Nykiel, 
rektor UŁ (8)

Tomasz Kacprzak, 
szef Rady Miejskiej w Łodzi (6) 

Jarosław Suchan
, dyrektor Muzeum Sztuki (6) 

Jacek Szwajcowski, 
prezes PGF (6) 

Maciej Grubski, 
senator PO (5)

Stanisław Bielecki,
 rektor PŁ (4)

Wojciech Nowicki, 
dyrektor teatrów - Jaracza i Wielkiego (4)

Małgorzata Pyziak-Szafnicka, 
sędzia Trybunału Konstytucyjnego (4) 

Jacek Rysz, 
dyrektor szpitala im. WAM (4) 

Hubert Barański, 
Grupa Pewnych Osób (4)

Sylwester Cacek
, właściciel Widzewa Łódź (3)

Jacek Saryusz-Wolski, 
eurodeputowany PO (3) 

Waldemar Krenc, 
szef łódzkiej Solidarności (3)

Tomasz Sadzyński,
 sekretarz województwa (3)

Irena Boruta, 
profesor prawa (3) 

Dariusz Klimczak, 
członek zarządu województwa (3)

Adam Fronczak, 
wiceminister zdrowia (3)

Marcin Bugajski, 
członek zarządu województwa (3) 

Urszula Niziołek-Janiak, 
radna PO w Łodzi (3)

Jerzy Czubak, 
prezes firmy Amcor (2)

Robert Gliński, 
rektor PWSFTViT (2)

Jerzy Kropiwnicki, 
doradca prezesa NBP (2) 

bp Andrzej Dziuba, 
biskup łowicki (2) 

Marcin Barański
, szef gabinetu ministra infrastruktury (1)

Bartosz Domaszewicz, 
radny PO w Łodzi (1) 

Maria Wendtandt-Walkiewicz, 
adwokat (1) 

Jacek Kaczorowski, 
szef PGE EK (1)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki