60-letni kierowca toyoty jechał ul. Rzgowską od strony ul. Strażackiej. Jak wynika z relacji świadka zdarzenia, mężczyzna jechał dość wolno. Mimo to, tuż za skrzyżowaniem z ul. Paradną jego samochód zarzuciło na prawym pasie, w wyniku czego wjechał w wiatę przystankową. Na szczęście na przystanku nikt w tym czasie nie stał.
Mężczyzna został zakleszczony w rozbitej toyocie. Z wraku uwalniać musieli go strażacy. Z obrażeniami wielonarządowymi, w stanie ciężkim, został przewieziony do szpitala im. Kopernika w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?