Problem znaku graficznego Łodzi pojawił się po porażce miasta w wyścigu do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Konieczność budowy wyrazistej marki, podpartej hasłem i znakiem graficznym, wynikała też z zamówionej przez miasto strategii opracowanej przez firmę Demo.
W lutym mowa była o minimum 50 tysiącach złotych, które wydać trzeba będzie na nowe logo i hasło, wokół których można będzie zbudować skuteczną kampanię promocyjną miasta.
Mniej więcej w tym samym czasie mowa była o "liftingu" loga ŁESK 2016, choć ten pomysł miał wielu oponentów. Przeciwnicy podkreślali, że trudno promować Łódź symbolem porażki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody