Piracka jazda Kalisza jest szczególnie naganna, gdyż wyjątkowo szkodzi środowisku naturalnemu. Każdy wie, że samochód spala więcej paliwa w miarę wzrostu obciążenia i prędkości. Im wyższe spalanie, tym więcej w powietrzu szkodliwych substancji. Komu trzeba tłumaczyć, że piracka jazda Kalisza bardziej szkodzi niż jazda Kaczmarka i Jastrzębskiego razem wziętych?
Chociaż wybrańcy tyle mówią o równości wobec prawa, to sami z uporem kryją się za poselskim immunitetem. Żeby ukarać mandatem posła pirata drogowego, więcej jest szarpaniny niż warte są skutki. Najpierw wniosek z policji wędruje do Prokuratury Generalnej, stamtąd do Sejmu. Mijają miesiące, może lata...
Tymczasem wiadomo, że kara powinna być nie tylko nieuchronna, ale szybka, bo tylko wtedy jest naprawdę sprawiedliwa. Pomyśleć, że już kilka partii weszło do Sejmu pod hasłem zniesienia lub ograniczenia immunitetu. Niestety, kiedy zwykłe ludziki zamienią się w posłów, od razu tracą pamięć, bo wiadomo: z immunitetem hulaj dusza, piekła nie ma.
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?