Do scysji między Bogdanem Walakiem i inspektorami WITD doszło we wtorek rano o godz. 7.30 między parkingiem, a brukowaną drogą w pobliżu klasztoru przy Łagiewnickiej.
- Jechałem od strony Łodzi w kierunku Strykowa - mówi Bogdan Walczak. - Duży bus WITD wyjeżdżał z parkingu i dojeżdżał do brukowanej drogi. Nagle wyjechał mi przed nos. Wymusił pierwszeństwo, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej. Odruchowo nacisnąłem w klakson, żeby dać znać, że inny kierowca narusza przepisy. Wtedy zobaczyłem w lusterku, że inspektor nakazał mi ręką, abym zjechał na bok i zatrzymał się.
Zdaniem naszego Czytelnika, dalsza rozmowa przebiegała co najmniej nietypowo. Z jego relacji wynika, że brzmiała tak:
- Czy pan trąbił - spytał inspektor.
- Tak.
- Jakim prawem?
- Bo zajechał mi pan drogę.
- Użył pan klaksonu w nieuprawnionej sytuacji, na terenie zamieszkałym.
- A co miałem zrobić? Mogła być stłuczka.
- Trzeba wyciągnąć konsekwencje. Będzie mandat - odparł inspektor i odszedł na bok.
Wtedy do samochodu Bogdana Walaka podszedł starszy pan, zaciekawiony tym, o co chodzi w potyczce słownej kierowcy i inspektora.
- Gdy usłyszałem, że inspekcja chce kierowcy wlepić mandat "za trąbkę", to złapałem się za głowę - mówi pan Marian, który jest kierowcą od 30 lat. - Przecież samochód WITD wepchnął się na drogę. Gdyby kierowca nie zahamował, to wjechałby w tył pojazdu funkcjonariuszy - dodaje i zapewnia, że w razie czego może być świadkiem, gdyby sprawa trafiła na wokandę.
Funkcjonariusze WITD odstąpili od wypisania mandatu i odjechali. W notatce służbowej napisali, że pouczyli Bogdana Walaka, żeby nie używał klaksonu. Nie proponowali wypisania mandatu.
- Pan Walak wyprzedzał samochód WITD używając klaksonu - mówi Konrad Stajuda, naczelnik wydziału inspekcji WITD, który zbadał sprawę. - Nie wierzę, że inspektor mógł dopuścić się wymuszenia lub groźby mandatu. Po rozpoznaniu sytuacji nie mam żadnych uwag do jego pracy. Jak było naprawdę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?