Brak dziecięcych szpitalnych oddziałów ratunkowych, brak centrum toksykologii i oddziałów ogólnopediatrycznych, a przede wszystkim brak specjalistów - to największe problemy, z którymi boryka się województwo łódzkie pod kątem opieki nad dziećmi i młodzieżą. Specjaliści, którzy spotkali się na Sympozjum Naukowym Dziecko Łódzkie w Łodzi, starali się odpowiedzieć na pytanie: jak tę opiekę poprawić?
- W Łodzi wzrasta liczba zatruć środkami odurzającymi i lekami psychotropowymi oraz liczba samobójstw wśród dzieci - przyznaje prof. Danuta Chlebna-Sokół z Kliniki Propedeutyki Pediatrii i Chorób Metabolicznych Kości Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. - Kilkunastoletni pacjenci są hospitalizowani w oddziałach pediatrycznych z małymi dziećmi, bo na oddziale toksykologii w Instytucie Medycyny Pracy brakuje miejsc - dodaje.
W SOR dla dzieci przy szpitalu im. Konopnickiej w Łodzi w ubiegłym roku hospitalizowano 37 dzieci po dopalaczach, a tylko w pierwszym półroczu tego roku zatruć było już 53. Lekarze przyznali, że w regionie potrzebne jest wielospecjalistyczne Centrum Toksykologiczne z oddziałem intensywnej opieki medycznej.
Uwaga! Wkrótce może zabraknąć lekarzy specjalistów, bo minister tnie limity
Kolejnym problemem jest brak szpitalnych oddziałów ratunkowych dla dzieci. W całym województwie jest tylko jeden taki, choć budowę swojego planuje Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Za mało jest również miejsc dla niemowlaków, co można zauważyć szczególnie w sezonie zwiększonych zachorowań, np. na grypę.
Największą bolączką regionu jest jednak zbyt mała liczba pediatrów i przenoszenie się ich ze szpitali do NZOZ-ów. Lekarzy tej specjalizacji najbardziej brakuje w szpitalu powiatowym w Radomsku oraz szpitalu w Kutnie.
Pediatrów w regionie jest 282, w tym 162 pracuje na oddziałach pediatrycznych. Niemal 150 robi obecnie specjalizację z pediatrii. W tym roku zrobiło ją zaledwie 18 lekarzy, za rok będzie ich jeszcze mniej - 12.
Brakuje lekarzy specjalistów w Łódzkiem. W Szpitalu Powiatowym w Radomsku zamkną oddział dziecięcy
- W Łódzkiem nie ma lekarza poniżej 30 roku życia. Większość specjalistów to osoby w przedziale wiekowym 41-60 lat. Opieka pediatryczna potrzebuje pomocy - dodaje prof. Chlebna-Sokół.
Podczas sympozjum lekarze zwrócili również uwagę na zbyt często tzw. czasowe zaprzestanie działalności oddziałów, czyli zamykanie ich na okres przeprowadzanych remontów lub innych prac. W tym roku dotyczyło to aż sześciu oddziałów.
Spore problemy są również z poradniami specjalistycznymi. Mówił o nich prof. Krzysztof Zeman, konsultant wojewódzki ds. immunologii klinicznej w naszym regionie. - Fatalna sytuacja jest w Wieruszowie, Pajęcznie, Opocznie i Łowiczu. Tam dzieci nie mają dobrego dostępu do poradni specjalistycznych - przyznaje. - Należy rozwinąć sieć poradni rehabilitacyjnych, brakuje poradni sportowych, poradni chorób naczyniowych i dermatologii dla najmłodszych.
Profesor zauważył również, że pacjenci z regionów na badania diagnostyczne muszą jeździć np. do Łodzi, bo w ich miejscowości poradnie nie mają do nich dostępu, co także nie powinno mieć miejsca.
Podczas sympozjum lekarze i inni specjaliści poruszali również tematykę szczepień, zaburzeń wzrostu czy problemów psychospołecznych dzieci i młodzieży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?