Inspektorzy handlowi odwiedzili trzynaście restauracji serwujących potrawy kuchni zagranicznych w naszym województwie. Zastrzeżenia mieli aż do dwunastu, czyli do 92 proc.
- Cztery potrawy w czterech restauracjach zawierały inny składnik niż deklarowano w oznakowaniu, do przygotowania cielęciny w pięciu smakach z gotowanym ryżem i surówka z białej kapusty użyto wieprzowiny, a nie cielęciny, a do przygotowania grillowanego kotleta 100 proc. wołowiny oprócz wołowiny użyto również wieprzowinę - czytamy w raporcie Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Łodzi.
Te potrawy zostały zaserwowane klientom, ale niezgodności ze składem dotyczyły też innych pozycji z menu. Inspektorzy odkryli, że w potrawie burger beef znalazły się nie tylko wołowina, ale i wieprzowina. Cielęcina po tajsku także nie była tym, co wynikało z nazwy: do jej przygotowania użyto bowiem tańszej wieprzowiny.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Grzybobranie na wesoło. Zobacz najśmieszniejsze MEMY o grzybiarzach!
- Za co dostaniesz 500 zł mandatu w lesie?
- Zalew Sulejowski wysycha. Skutki suszy w regionie [ZDJĘCIA]
- Wyjątkowo ciepły grudzień a jaka będzie zima?
- Burza w Łodzi. Zalane ulice po ulewie FILM ZDJĘCIA
- Trąba powietrzna koło Lutomierska [ZDJĘCIA i FILM]
Klienci zostali także narażeni na niebezpieczeństwo. Restauratorzy nie podali bowiem wykazu składników, które powodują alergie lub nietolerancje pokarmowe. Są to m.in. gluten, jaja, mleko, seler, ryby, gorczyca, soja, skorupiaki, mięczaki, sezam i orzechy. Występowały one w 75 potrawach, a restauratorzy albo w ogóle zapomnieli o tym poinformować lub wykaz składników nie był kompletny. To fatalna wiadomość dla tych, którzy są uczuleni na dany składnik i powinni go unikać. Zjedzenie takiej potrawy może się bowiem skończyć wizytą u lekarza.
Dwie restauracje mogły także serwować klientom mniejsze porcje niż wynikało z menu. W jednej używano bowiem wagi domowej zamiast profesjonalnej, w kolejnej waga nie miała ważnej legalizacji.
To nie koniec długiej listy zastrzeżeń kontrolerów.
- W jednej restauracji podłogi w kuchni, półki lodówek i zamrażarki były brudne - zaznaczają inspektorzy.
Na restauratorów posypały się kary. Właściciel tego lokalu, w którym nie było zalegalizowanej wagi zapłacił 400 zł mandatu. Kolejnego obciążono kwotą 1.375 zł, która stanowi równowartość kosztów badań laboratoryjnych potraw. Dwóch kolejnych restauratorów musi się liczyć z takimi karami, które dopiero mają zostać nałożone.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Krzysztof Rutkowski śpi z rewolwerem i różańcem przy łóżku. Zobacz, jak mieszka!
- Piękno w stylu topless. Przyjemność bez ograniczeń? ZDJĘCIA
- Ślub Malwiny Smarzek. Zobaczcie zdjęcia z uroczystości!
- Ślub Krzysztofa Rutkowskiego z Mają Plich
- Zalew Sulejowski wysycha. Skutki suszy w regionie [ZDJĘCIA]
- Wyjątkowo ciepły grudzień a jaka będzie zima?
Nie oznacza to wszystkich kłopotów właścicieli knajp. Wszyscy, w których lokalach inspektorzy odkryli nieprawidłowości, otrzymają kary pieniężne za to, że złamali przepisy ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Postępowania w tej sprawie zostały wszczęte, kary nie zostały jeszcze nałożone.
Nie są to pierwsze tego typu kontrole w restauracjach serwujących zagraniczne potrawy w województwie łódzkim. Podobne były przeprowadzane kilka lat temu i również nie wypadły dobrze. Restauratorzy muszą się spodziewać kolejnych wizyt inspektorów handlowych, którzy będą badać m.in. skład serwowanych potraw.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Najlepsze miejsca na grzyby w województwie łódzkim!
- Grzybobranie na wesoło. Zobacz najśmieszniejsze MEMY o grzybiarzach!
- Za co dostaniesz 500 zł mandatu w lesie?
- Jak przygotować grzyby do spożycia? Suszenie, gotowanie, mrożenie krok po kroku
- Tego nie rób w lesie, bo dostaniesz mandat: nawet 5000 zł
- Czy uprawa grzybów w ogrodzie jest możliwa?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?