W trakcie głosów stron prokurator zażądał dla Tomasza Ł. 10 lat więzienia, zaś dla Marcina Ł. ośmiu lat pozbawienia wolności, podczas gdy obrona wnosiła o ich uniewinnienie. Ponadto prokurator domagał się wysokich grzywien oraz wnioskował, aby bracia dostali tzw. zakaz stadionowy. Chodzi o to, aby przez pięć lat nie mogli oglądać na stadionie spotkań piłkarskich ekstraklasy i I ligi oraz meczów naszej kadry narodowej. Wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony 29 stycznia.
Proces w Łodzi: w ruch szły siekiery i kastety
Proces braci Ł. toczył się od pięciu lat. Prokuratura zarzuciła im kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, czyli chuligańską bojówką kibiców Widzewa - Destroyers Hooligans Widzew (DHW) oraz udział w tzw. ustawkach, kiedy w ruch szły siekiery, kastety i metalowe łańcuchy. Pozostałe zarzuty dotyczyły przestępstw narkotykowych.
Przeczytaj też o wielkim procesie kibiców Widzewa, jednym z największych tego typu w Polsce
Według śledczych, bojówka - jej nazwę niektórzy kibice Widzewa mieli wytatuowaną – powstała w 2000 roku. Na spotkaniu założycielskim z udziałem stu osób wybrano ścisłe kierownictwo. W tym gronie znalazł się Tomasz Ł., a potem dołączył jego brat Marcin Ł. To właśnie szefowie decydowali, kiedy, gdzie i z kim dojdzie do bijatyki. Gdy jeden z członków poszedł na współpracę z policją spotkał się z powszechnym ostracyzmem, zaś jego zdjęcia z podpisem „pedofil” rozwieszono w różnych częściach Łodzi.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?