Jakie auta najczęściej ubezpieczają Polacy? Lider deklasuje konkurencję!

W czternastu z szesnastu województw w zakresie ryzyka OC prym wiódł Volkswagen Golf IV produkowany w latach 1997-2003. Druga pozycja przypadła również pojazdowi marki Volkswagen. Autem, które było także numerem jeden w województwie opolskim był Volkswagen Passat Variant z rocznika 2000-2005. Najbardziej jednak wyróżnia się na tle kraju Małopolska. Kupowano tam bowiem najczęściej polisy dla Fiata Panda II, a Golf IV uplasował się na drugim miejscu. Włoskie auto było także ubezpieczane bardzo często przez mieszkańców województwa podkarpackiego, czy śląskiego. Na dalszych miejscach znalazły się Audi A4 B5, Opel Corsa D oraz Volkswagen Golf V generacji.

Średnia cena polisy OC w okresie styczeń - czerwiec 2023 roku dla Volkswagen Golf IV wynosiła 541 zł. Najwięcej zapłacić musieli kierowcy na Dolnym Śląsku (706 zł) i zachodniopomorskim i śląskim (625 zł). Najniższe koszty ponieśli natomiast właściciele z woj. podlaskiego (411 zł), lubelskiego (433 zł) oraz świętokrzyskiego (449 zł).

Dla drugiego na liście Volkswagena Passata przeciętna cena OC w skali kraju wynosiła 566 zł. Kierowcy Fiata Panda II płacili za ubezpieczenie obowiązkowe 463 zł, a Opla Corsa D 496 zł. W odniesieniu do Audi A4 wersja B5 polisa kształtowała się w granicach 500 zł rocznie, a Golfa V 561 zł.
Te samochody są najczęściej kradzione w Polsce

- Jednymi z czynników, które wpływają na poziom składki OC komunikacyjnego, są wiek kierowcy oraz sposób użytkowania samochodu. Bardziej konkurencyjnych stawek mogą spodziewać się także właściciele tych modeli, które jak wynika ze statystyk, rzadziej uczestniczą w kolizjach i wypadkach drogowych. Istotne znaczenie ma również region rejestracji pojazdu i występująca na jego obszarze szkodowość. Warto poza tym zdawać sobie sprawę, że praktycznie każde towarzystwo stosuje w tych kwestiach indywidualne parametry – stwierdza Izabela Szymańska z CUK Ubezpieczenia.

Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego najczęściej rejestrowanym pojazdem w Polsce jest Toyota Corolla. W okresie od stycznia do końca maja wydano 8,7 tys. sztuk tego modelu, co przekłada się na 4,4 proc. udział w rynku. Dużym zainteresowaniem cieszy się także inny model japońskiego koncernu, Toyota Yaris. Innymi chętnie rejestrowanymi samochodami była Skoda Octavia oraz Kia Sportage.

Sprawdzili to eksperi CUK. Wyliczenia dotyczyły czerwca tego roku dla odebranej prosto z salonu Toyota Corolla, któej posiadacze jest kierowca w wieku 39 lat, który w zakresie ryzyka OC posiada pełne zniżki za bezszkodową jazdę.

- Roczna składka przy sumie ubezpieczenia 131 tys. zł rozpocznie się od 2,7 tys. zł. W tej kwocie uzyskamy bezpośrednią likwidację szkód w OC oraz autocasco w wariancie ASO z możliwością naprawy na oryginalnych częściach. Dodatkowo oferta będzie zawierać NNW dla kierowcy i pasażerów w wysokości 15 tys. zł oraz pomoc assistance. AC będzie jednak funkcjonować na podstawie ryzyk nazwanych. Oznacza to, że ochroną będą objęte wyłącznie zdarzenia, które są literalnie wymienione w OWU. To stosunkowo trudne zagadnienie stąd zawsze zachęcamy do skorzystania z wiedzy doradców, którzy klarownie wyjaśnią wszystkie wątpliwości oraz pomogą wybrać optymalną ofertę – podkreśla Izabela Szymańska z CUK Ubezpieczenia.

Kierowcy tych marek samochodów są uważani za najbardziej niebezpiecznych na drodze

Polisy komunikacyjne to jedna z nielicznych dziedzin, która wciąż pozostaje odporna na wysoką inflację. Wynika to z dużej konkurencji na tym obszarze rynku. OC po stosunkowo długim trendzie spadkowym zaczyna powoli iść w górę.

Według analiz CUK średni koszt ochrony w skali kraju wyniósł w czerwcu tego roku 540 zł. Jest to wzrost o 3,2 proc. w porównaniu do stycznia. Jednak jego wartość tożsama z notowaną na początku 2022 roku. AC podrożało natomiast o 4,5 proc. w porównaniu do stycznia 2023 roku. Jego zakup wiąże się dzisiaj z przeciętnym wydatkiem 980 zł. Za zmiany pułapu stawek odpowiedzialna jest jednak nie tylko inflacja.

- Na stopniowy wzrost cen wpływają również rosnące koszty likwidacji szkód komunikacyjnych. Drożeją bowiem jednakowo części zamienne, robocizna, czy media dla warsztatów samochodowych. Do powyższych dochodzą ponadto obowiązujące od końca ub. roku rekomendacje KNF zakładające wypłatę odszkodowań zapewniających doprowadzenie pojazdu do stanu „jak nowy” oraz wykorzystanie podczas napraw oryginalnych części. Powyższe, wraz z wyższymi wartościami samych odszkodowań spotyka się z reakcją ubezpieczycieli, którzy stopniowo, ale jednak podnoszą wysokość polis – podsumowuje Izabela Szymańska z CUK Ubezpieczenia.