MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jeździsz rowerem? Daj się spisać

Matylda Witkowska
Jeździsz rowerem? Daj się spisać
Jeździsz rowerem? Daj się spisać (archiwum)
Trwa pierwsze w historii Łodzi liczenie rowerzystów. Dziesięciu rachmistrzów rano i po południu staje na skrzyżowaniach i zapisuje skąd i którędy jadą cykliści.

Badanie prowadzone jest kolejno w 10 miejscach na ścieżkach rowerowych oraz na 35 skrzyżowaniach na których nie ma ścieżek. W dni robocze w godzinach szczytu, czyli od 7 do 9 oraz od 15 do 17 na skrzyżowaniach stają rachmistrze, którzy liczą cyklistów, zapisując kierunek jazdy oraz to czy poruszali się jezdnią, drogą rowerową czy chodnikiem.

- Badanie ma na celu zmierzenie tzw. potoku rowerzystów - mówi Aleksandra Kaczorowska z biura prasowego Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. - Jeżeli mamy budować drogi rowerowe, chcemy wiedzieć gdzie są najbardziej potrzebne.

Wczoraj rachmistrze stanęli m.in. przed Galerią Łódzką, na rogu Wojska Polskiego i Źródłowej oraz Włókniarzy i Drewnowskiej. Wyniki znane będą pod koniec lipca. - Pierwszego dnia liczenia ulicą Krzemieniecką w ciągu dwóch godzin przejechało dwustu rowerzystów - mówi Witold Kopeć, pełnomocnik prezydenta Łodzi ds. polityki rowerowej. - To zdziwiło badających, bo nie spodziewali się aż takiego ruchu.

Badanie będzie powtórzone na przełomie października i listopada. Koszt całego liczenia to 50 tys. zł.
Przeprowadzenia badań domagaliśmy się na łamach Polski Dziennika Łódzkiego, prośbę o badania złożyła też fundacja Fenomen. Podobne badania są bowiem prowadzone w innych miastach Polski.
Regularne badania prowadzone we Wrocławiu udowodniły, że w ciągu czterech lat liczba tamtejszych rowerzystów się podwoiła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki