Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Joanna Kącka: Nie ma kłamców doskonałych

Redakcja
Z podinsp. Joanną Kącką z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi rozmawia Agnieszka Jasińska

Na czym polegają działania policji od momentu przyjęcia zgłoszenia od rodziców o zaginięciu dziecka?

Zawsze na początku przyjmowane są możliwe wersje wydarzeń, te mniej i bardziej wiarygodne, później każda jest weryfikowana. Sprawdzamy wszystkie wątpliwości, różnice w zeznaniach, w opisie sytuacji, czasie, relacjach z innymi osobami i wiele innych.

Kiedy są podejrzenia, że rodzic kłamie, coś ukrywa - w jaki sposób wtedy funkcjonariusze próbują dociec prawdy?

Moim zdaniem nie ma kłamców doskonałych, podobnie jak zbrodni doskonałych, a możliwości kryminalistyczne są coraz większe. Zawsze oprócz tych oficjalnych czynności procesowych policja prowadzi szereg czynności o charakterze operacyjnym, które nigdy nie są upubliczniane dla dobra danego i ewentualnych kolejnych postępowań w podobnych sprawach.

Jak często konieczne jest przeprowadzenie badań wariografem?

O badaniu wariografem decyduje prokuratura. Są to sprawy z zakresu śledztwa, więc gospodarzem sprawy i instytucją podejmującą strategiczne decyzje, jak np. konfrontacje, przesłuchania i zatrzymania, jest prokurator, a policja - jeśli zachodzi taka konieczność - jest wykonawcą pewnych czynności, jak np. przeszukanie czy oględziny z udziałem technika kryminalistyki, ale również pod nadzorem i przy obecności prokuratora.

Czy można oszukać wariograf?

Przede wszystkim na badanie wariografem osoba musi się zgodzić. Jak zapewniają eksperci zajmujący się w Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Wojewódzkiej Policji takimi badaniami, urządzenia nie można oszukać. Ważne jest natomiast doświadczenie prowadzącego badania, zachowanie odpowiednich warunków i procedur takich, które nie zafałszują wyników. W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi mamy takie urządzenie od 2004 roku, rocznie przeprowadzamy około 100 badań wariografem.

Czy w przypadku zgłoszenia zaginięcia dziecka, policja stawiana jest zawsze na równe nogi?

Policja dzieli zaginionych na kategorie. Jedna z nich inicjująca działania na największą skalę obejmuje osoby, które opuściły nagle ostatnie miejsce pobytu, a okoliczności uzasadniają podejrzenie popełnienia przestępstwa. Do tej grupy należą m.in. dzieci, które nie skończyły 15 roku życia, a ich zaginięcie zostało zgłoszone na policję po raz pierwszy.

A druga kategoria?

Druga kategoria obejmuje osoby zaginione, które opuściły ostatnie miejsce pobytu w okolicznościach nieuzasadniających niezwłocznej potrzeby zapewnienia ochrony ich życia, zdrowia lub wolności albo udzielenia pomocy.

Jak wyglądają poszukiwania osób zaliczonych do pierwszej kategorii?

W takim przypadku policja powinna niezwłocznie podjąć czynności poszukiwawcze oraz zorganizować i przeprowadzić penetrację terenu ostatniego miejsca pobytu, wykorzystując w miarę potrzeb i możliwości siły i środki innych jednostek policji, w tym środki techniczne, psy policyjne, a także podmioty pozapolicyjne. Trzeba też szczegółowo rozpytać ludzi, którzy jako ostatni mieli kontakt z osobą zaginioną. Należy sprawdzić m.in. szpitale, domy dziecka i pogotowie ratunkowe. Trzeba dokonać lustracji ostatniego miejsca pobytu. Tam należy zabezpieczyć i utrwalić ślady i dowody takie jak linie papilarne czy materiał biologiczny. Trzeba sprawdzić czy w rejonie miejsca zaginięcia odnaleziono osoby lub zwłoki o nieustalonej tożsamości, odpowiadające rysopisowi zaginionej osoby.

Co ułatwi poszukiwania?

Funkcjonariusze powinni dostać aktualną fotografię osoby zaginionej, pomocne są też wszelkie inne informacje dotyczące cech szczególnych.

Ile dzieci do 8 lat szukała w 2011 r. policja w naszym regionie?

Było ich 10: dwoje w listopadzie, dwoje w październiku, jedno we wrześniu, dwoje w czerwcu, jedno w lutym i dwoje w styczniu. Natomiast w 2010 roku szukaliśmy aż 13 dzieci.

CZYTAJ TEŻ:
Wymyśliły porwanie, żeby ukryć śmierć dziecka

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki