Z nadciśnieniem tętniczym zmaga się jeden na trzech mieszkańców woj. łódzkiego. Zdecydowaną większość lekarze z powodzeniem leczą farmaceutykami i odpowiednią dietę. Niestety, 5-10 proc. pacjentów z wysokim ciśnieniem jest opornych na leczenie farmakologiczne, co wiąże się z wysokim ryzykiem udaru lub zawału serca.
Kardiolodzy z Uniwersyteckiego Szpitala im. WAM w Łodzi zaczęli tych pacjentów leczyć operacyjnie. Podobną operację jako pierwsi wykonali w Łodzi kardiolodzy z Regionalnego Centrum Chorób Serca im. Sterlinga. Lekarze ze szpitala im. WAM postanowili wykorzystywać nową metodę. Do zniszczenia ognisk choroby używają energii z fal radiowych.
We wtorek i środę przeprowadzono trzy pierwsze zabiegi. Na czym polegały?
- Wykonaliśmy denerwację tętnic nerkowych. To właśnie tętnica nerkowa odpowiedzialna jest za nadciśnienie tętnicze. Zabieg polegał na wprowadzeniu przez pachwinę pacjenta cewnika ze specjalną końcówką. Cewnik podłączony jest do urządzenia, które emituje fale o radiowej częstotliwości. Dzięki temu jesteśmy w stanie zniszczyć ogniska choroby przez punktową aplikację energii od 5 do 8 V - tłumaczy Ewelina Pokrywka, lekarka z kliniki kardiologii interwencyjnej i zaburzeń rytmu serca w szpitalu im. WAM. - Wyniki tego typu zabiegów są bardzo dobre. Dzięki temu pacjenci nie muszą przez wiele lat poddawać się obciążającym i kosztownym zabiegom.
Na stół operacyjny trafiło już trzech pierwszych pacjentów z woj. łódzkiego: dwie kobiety i mężczyzna. Kardiolodzy ze szpitala im. WAM chcą te zabiegi kontynuować i czekają na kolejnych pacjentów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?