Po przegranym przez Widzew meczu z Górnikiem, Grzegorz Waranecki, biznesmen i kibic Widzewa, złożył na Facebooku emocjonalną propozycję kupna klubu z 20-milionowym długiem za złotówkę.
Sylwester Cacek, do którego skierowana była oferta, nie skomentował w środę propozycji łódzkiego biznesmena. Wygląda na to, że nie jest zainteresowany ofertą Waraneckiego, tym bardziej, że została ona złożona w dość osobliwy sposób. Jest też prawdopodobieństwo, że Cacek o ofercie finansującego grę w Widzewie Eduardsa Visnjakovsa biznesmena się nie dowiedział, bo konta na Facebooku nie posiada.
Grzegorz Waranecki chce kupić Widzew! "Kupię klub za złotówkę i wezmę 20 mln długu"
Kibice Widzewa chcieliby, żeby klubem rządził Waranecki. Na Facebooku powstało już kilka fanpage'ów pod jednoznacznymi nazwami: "Grzegorz Waranecki na Prezesa Widzewa", czy "Sylwek oddaj Nasz Widzew".
Kibice chcieliby też zmiany trenera, chociaż akurat Rafała Pawlaka Waranecki broni. Nierealny jest powrót do Widzewa Czesława Michniewicza, jak i Radosława Mroczkowskiego, więc na razie Pawlak prowadzi zespół. To, do sobotniego spotkania ze Śląskiem Wrocław nie powinno się zmienić.
Szkoleniowiec Widzewa ma nowy problem, bo kontuzji doznał grający na lewej obronie w Zabrzu Jakub Bartkowski i wiadomo, że w tym roku już nie zagra. Znów trzeba będzie zrobić zmiany w obronie, na co Pawlak mocno narzeka.
Szefowie Widzewa wprowadzili promocyjne ceny biletów na mecz ze Śląskiem (początek godz. 15.30). Bilety na trybunę B i D kosztują 15 zł, a na trybunę C - 20 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?