Kiedy wróci do gry Michał Winiarski? Hiszpan na testach w PGE Skrze Bełchatów

Jest duża szansa, że czołowy siatkarz PGE Skry Bełchatów Michał Winiarski wróci do gry szybciej, niż można było się tego spodziewać. Winiarski jest w trakcie leczenia u słynnego niemieckiego lekarza Hansa-Wilhelma Muellera-Wohlfahrta, który uważa, że sytuacja nie jest tak dramatyczna, jak się jeszcze niedawno wydawało.

- Michał był u tego samego lekarza w ubiegłym sezonie i zastosowane wówczas leczenie bardzo pomogło. Teraz po badaniach okazało się, że sytuacja jest lepsza, niż wtedy - mówi Konrad Piechocki, prezes bełchatowskiego klubu.

Hans-Wilhelm Mueller-Wohlfahrt to wieloletni lekarz Bayernu Monachium. Pożegnał się z klubem w ubiegłym sezonie z powodu konfliktu z trenerem Josepem Guardiolą, ale nadal cieszy się wielkim zaufaniem piłkarzy mistrza Niemiec, którzy u niego leczą swoje urazy. Opiekuje się też innymi wielkimi gwiazdami światowego sportu.

- Wstępna diagnoza mówi, że Michał w przyszłym tygodniu będzie mógł wznowić treningi. Wszystko powinno być jasne w czwartek, gdy zakończy swoje leczenie w Monachium - dodaje Piechocki.

Michał Winiarski u lekarza Bayernu Monachium

Tymczasem we wtorek na testy do Bełchatowa przyjechał wielokrotny reprezentant Hiszpanii Israel Calderon Rodriguez, który występuje na pozycji przyjmującego. To już drugi testowany gracz na tej pozycji, bo od kilkunastu dni pod okiem trenera Miguela Falaski trenuje Kolumbijczyk Andres Felipe Piza Hernandez.

- Chcemy jeszcze wzmocnić zespół, dlatego korzystamy z możliwości przyjrzenia się zawodnikom - tłumacz prezes bełchatowskiego klubu.

Rodriguez to siatkarz bardzo doświadczony, który ma na swoim koncie występy we włoskich klubach Copra Piacenza, Stamplast Prisma Martina Franca i BCC-NEP Castellana Grotte. Ostatni sezon spędził w tureckim Ziraat Bankasi Ankara, z którym zdobył brązowy medal.

Oczywiście testowanego gracza doskonale zna Falasca, który razem z nim występował w reprezentacji Hiszpanii. Wspólnie wygrali Mistrzostwa Europy i Ligę Europejską w 2007 roku. Testowany przez PGE Skrę przyjmujący ma na swoim koncie także trzy mistrzostwa Hiszpanii, dwa Puchary Króla, mistrzostwo Rumunii, wicemistrzostwo Włoch oraz srebrny medal Ligi Mistrzów, który wywalczył... w Łodzi, gdy w 2008 roku Copra Piacenza zajęła drugie miejsce w turnieju organizowanym jeszcze w starej hali przy ul. Skorupki przez Skrę. Bełchatowianie w tym samym turnieju zdobyli swój pierwszy medal w Lidze Mistrzów - brązowy.

Tłumy kibiców na meczach PlusLigi

Tymczasem bełchatowska drużyna w czwartek rozegra w Libercu pierwszy w tym sezonie mecz w Lidze Mistrzów. W środę mają w planach trening w meczowej hali, a w czwartek bezpośrednio po spotkaniu wrócą do Bełchatowa, bo już w sobotę o godz. 15 w hali Energia podejmą w kolejnym meczu PlusLigi MKS Banimex Będzin.

Spotkanie w Libercu, na które wybiera się też spora grupa fanów PGE Skry, rozpocznie się w czwartek o godz. 18. Pokaże je telewizja Polsat Sport.