Kobiety w Łódzkiem są przedsiębiorcze i często lepiej wykształcone od mężczyzn

W niedzielę Łódzkie świętuje. Nasz region jest bowiem tym, w którym przeważają kobiety. W sumie 52,3 proc. mieszkańców województwa stanowią panie.

Z danych wynika, że statystyczna kobieta w naszym województwie ma od 50 do 59 lat. Na zmianę stanu cywilnego decyduje się najczęściej w wieku od 25 do 29 lat, w wieku od 30 do 34 lat przeważnie zostaje mamą. Plany osobiste nie kolidują ze zdobyciem wykształcenia - kobiety częściej od mężczyzn mają wykształcenie wyższe.

W naszym regionie mieszka najwięcej pań w wieku od 50 do 59 lat - wynika ze struktury ludności według wieku, którą opracował Urząd Statystyczny w Łodzi. Takich kobiet jest blisko 200 tys. Drugie miejsce zajmują kobiety w wieku od 30 do 39 lat, a kolejne przypadło paniom w wieku od 60 do 69 lat z wynikiem ok. 180 tys. Pań w wieku od 40 do 49 lat jest 155 tys., a dziewczynek do 9. roku życia ponad 100 tys. Seniorek, które skończyły 80 lat, w regionie mieszka blisko 80 tys.

Z danych statystycznych wynika, że panie żyją średnio o dziesięć lat dłużej niż panowie. Statystyczna niedawno urodzona dziewczynka powinna dożyć 81 lat. Przeciętny chłopczyk życiem będzie cieszył się przynajmniej sześć lat krócej. Obecny 15-latek pożyje przeciętnie jeszcze 60 lat, a15-latka o osiem - dziewięć lat dłużej. Przeciętna kobieta, która ma obecnie 30 lat, powinna żyć jeszcze 51 lat, a mężczyzna w jej wieku jeszcze ok. 45 lat. Dla przeciętnej 45-letniej kobiety prognozowana długość życia wyniesie jeszcze 38 - 39 lat, a dla jej równolatka 31 lat. Obecna 60-latka powinna dożyć 82. - 83. roku życia, a jej rówieśnik 78 - 79 lat.

Średnio na 100 panów w regionie łódzkim przypada110 pań. W Łodzi ten wskaźnik feminizacji jest nawet większy i wynosi 119,7.

Z długoterminowych prognoz Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Łodzi ten wskaźnik w ciągu 35 lat będzie się obniżał. Za pięć lat na stu łodzian będzie przypadało 119,4 łodzianek, a w roku 2025 - 119,1.

Zdaniem demografów i statystyków, w 2045 r. na stu panów mieszkających w Łodzi będzie przypadało 115,4 pań, a w 2050 r. - 113,6.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Prawie 70 proc. kobiet z regionu ma własne źródło utrzymania, a 34 proc. uzyskuje dochody z pracy.

- Blisko 6 proc. kobiet utrzymuje się z pracy na własny rachunek, czyli prowadzi firmę - mówi Anna Jaeschke, kierownik Łódzkiego Ośrodka Badań Regionalnych. - W ten sposób zarabia 12 proc. mężczyzn, ale wśród pań ten wskaźnik rośnie.

Kobiety z województwa łódzkiego, a zwłaszcza ze stolicy regionu, częściej niż Polki po prostu pracują. U nas wskaźnik zatrudnienia w przypadku pań wynosi 46,5 proc., w Polsce 44,1 proc.

Okazuje się, że kobiety lepiej niż mężczyźni radzą sobie, gdy stracą pracę. Szukają jej na własną rękę, przeglądają ogłoszenia o pracę, zwracają się bezpośrednio do przedsiębiorców. Mężczyźni natomiast najczęściej liczą pod tym względem na pomoc znajomych. W ubiegłym roku kobiety stanowiły 54 proc. osób, które opuściły szeregi bezrobotnych.

Mimo lepszego wykształcenia kobiety ciągle zarabiają mniej niż panowie, i to przeciętnie o 10 proc. Dysproporcje rosną wraz z wykształceniem i stażem pracy. Kobietom ciągle nie oferuje się zbyt wielu eksponowanych stanowisk, zderzają się z tzw. szklanym sufitem.

Zobacz też:

Hanna Bakuła: Teraz mężczyźni są z Wenus, a kobiety z Marsa. Źródło: TVP/X-news