MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kogo trafia szlag przez licencję dla ŁKS

Marcin Darda
Marcin Darda
Marcin Darda Grzegorz Gałasiński
Tak sobie myślę, że jeśli kogoś przez licencję, którą ŁKS jednak otrzymał na grę w I lidze, trafił szlag, to oprócz kibiców Widzewa będzie to Piotr Misztal.

Miał prawo chłop kalkulować, że jeśli drużyna jej nie dostanie, to klub się rozsypie, a on będzie miał w rozmowach z miastem kartę przetargową: zainwestuje w klub czwartoligowy, co jemu - przynajmniej na początku - oszczędzi pieniędzy, a jakąś cześć kibiców zaspokoi i IV liga, głównie tych, którzy mają dość tego ciągłego dziadowania i kolejnych obietnic, które szybko obracają się w pył.

Misztal, który mecenasem sportu chce zostać po raz pierwszy w swej głośnej karierze, oczywiście też na tym zarobi, bo ceną jest dzierżawa Atlas Areny, nowego stadionu, który nawet jeszcze w powijakach nie jest, ale przede wszystkim drogiej gleby obok dworca Kaliskiego, na której chce postawić hotel.

Czy miasto ten pomysł kupi? Osobiście wątpię, także dlatego, że Misztal to taki enfant terrible łódzkiego biznesu, któremu często wytyka się problemy z prawem. Facet poddał się karze, co oznacza, iż nie można wykluczyć, że żałuje za grzechy i tkwi nie tylko w zawiasach, ale i mocnym postanowieniu poprawy. W sensie prawnym. Bo w sensie wizerunkowym niewiele się zmieni.

Lubi "Król cementu" poszpanować drogim autem, opowiedzieć, jak kocha Renatę, rzucić ostry tekst, a wyszukiwarki internetowe hasło Misztal kojarzą z hasłami "skazany", "były poseł Samobrony", "list żelazny", albo "grzywna". To żaden grzech, taki ma styl, ale stąd m.in. wnoszę, że miasto z Misztalem gra na czas, bo wolałoby inwestora mniej zwracającego uwagę i zainteresowanie tabloidów, a w każdym razie takiego, o którym nikt nie napisze, że kontrowersyjny. A rozmowy podjęło, by nie narażać się kibicom, co to przecież też na wybory chadzają.

Sam Misztal też sporo zyskał, bo zrobił w mediach z prezesa ŁKS chłopca do bicia, co musiało się kibicom spodobać i poprawić wizerunek biznesmena jako twardego i bezkompromisowego gracza. Pewnie z prezydent Łodzi pogada o ŁKS jeszcze nie raz, ale co z tego wyjdzie? Może się mylę, ale pewnie tylko kolejna, bezpłatna reklama w mediach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki