Co to znaczy? Że od tej pory to trasy strategiczne z punktu widzenia polityki transportowej UE, co jest o tyle istotne, że dotychczasowe wersje kolejowego TEN-T Łódź pomijały, a linie, które doń należały, tylko przez Łódzkie przebiegały. Chodzi o linie kolejowe Warszawa-Berlin via Kutno i linię Warszawa-Wiedeń via Opoczno.
Teraz się to zmieni, bo szlaki transportowe sieci transeuropejskiej muszą spełniać odpowiednie warunki dotyczące ich jakości. To dlatego Bruksela znajduje dodatkowe pieniądze na ich ciągłą modernizację. Łatwiej też uzyskać na te inwestycje kredyty Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
W sieć TEN-T wpisano także linię kolei dużych prędkości, czyli tzw. "ygrek" Warszawa-Łódź-Poznań-Wrocław, co zapewne przybliża do budowy "Y" najpóźniej do 2030 r. Poprzedni minister infrastruktury Cezary Grabarczyk (PO) optował za budową "Y" do 2020 r., jednak jego następca Sławomir Nowak (PO) ogłosił najpierw, że Polski na to nie stać i jako realny termin wskazywał czas po 2030 r., a potem po 2020 r. W projekcie TEN-T "Y" ma przedłużenia do Berlina i Pragi.
Tak zwana bazowa sieć TEN-T, dotycząca nie tylko kolei, ale i dróg oraz portów lotniczych, ma zostać ujednolicona i zrealizowana do 2030 r. Będzie oparta na dziesięciu głównych korytarzach transportowych, które mają zostać uzupełnione do 2050 r. o kolejne, które zapewnią dostępność wszystkich regionów UE. Komisja Europejska w te priorytety sieci TEN-T zamierza zainwestować ponad 30 mld euro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?