Przypomnijmy, że Warszawa zaczęła wieszać niebiesko-czerwone tabliczki w 1996 roku. Na tyle spodobały się władzom Łodzi, że postanowiły mieć takie same. W 2005 roku Lech Kaczyński, ówczesny prezydent stolicy, przekazał Łodzi za darmo projekt SIM. Zaważyła o tym jego znajomość z Jerzym Kropiwnickim, byłym prezydentem Łodzi. Wybuchła wrzawa, że Łódź kradnie wartości intelektualne.
Towarzystwo Projektowe, które wymyśliło stołeczny SIM, nie zgadzało się na wykorzystanie go w Łodzi. Zagroziło władzom stolicy procesem. Sprawa ucichła na kilka lat, ale gdy Bielsko-Biała chciała pójść tropem Łodzi, to za projekt tabliczek, wzorowanych na Warszawie i Łodzi, musiała zapłacić 2,5 mln zł.
- Długo dyskutowaliśmy o tych perypetiach - przyznaje Waldemar Chałat, burmistrz Koluszek. - Przygotowaliśmy projekt tabliczek tak, aby różnił się od łódzkich i warszawskich. Postanowiliśmy wybrać inną czcionkę i zamieścić herb Koluszek. Niebiesko-czerwona kolorystyka nawiązuje do barw flagi Koluszek. Jestem spokojny i nie spodziewam się roszczeń ze strony autorów projektu SIM w stolicy.
Nowe oznakowanie ulic ma być wprowadzane do 2015 roku. SIM ma kosztować 20 tysięcy złotych. Za jedną tabliczkę urząd zapłaci 20 zł. Potrzeba ich około tysiąca. Władze Koluszek liczą na to, że właściciele budynków wymienią stare, nieczytelne tabliczki z numerami posesji na nowe. Te tabliczki nie będą jednak sprzedawane przez gminę. Urząd chce namówić do współpracy firmy, które je wyprodukują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
