MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Komornik ze Zgierza zajęła koparkę, która nie była dłużnika. Prokuratura wszczęła śledztwo

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Pan Rafał Różycki próbuje spłacić długi, w które wpadł, rozwijając biznes. Robi to mimo kłód, rzucanych pod nogi przez komornika
Pan Rafał Różycki próbuje spłacić długi, w które wpadł, rozwijając biznes. Robi to mimo kłód, rzucanych pod nogi przez komornika Krzysztof Szymczak
Rafał Różycki od kilkunastu miesięcy walczy ze zgierskim komornikiem. Efektem są kolejne zajęcia i prokuratorskie śledztwo

Problemy państwa Różyckich rozpoczęły się w 2012 roku. Wtedy pan Rafał wziął kilkaset tysięcy kredytu na rozwój biznesu.
Bank wymagał, by żona pana Rafała Małgorzata podpisała, że jest świadoma zaciąganego zadłużenia. Małżonkowie prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, ale mieli rozdzielność majątkową.

- Żona została wprowadzona w błąd w trakcie załatwiania formalności. Fakt, nasz błąd - nie przeczytaliśmy zapisów drobnych drukiem na umowie kredytowej - mówi Rafał Różycki. W ten sposób pani Małgorzata stała się poręczycielem kredytu, choć była przekonana, że podpisała tylko oświadczenie o tym, że jest świadoma kredytu męża.

Niestety, nie wszyscy kontrahenci pana Rafała rozliczali się z nim na bieżąco. W pewnym momencie stracił płynność finansową. Przestał płacić regularnie zobowiązania.

- Nie przeczę, że narobiłem długów. Próbuję jednak to odrobić - mówi Rafał Różycki.

Bank po kilku miesiącach stracił cierpliwość. Wystąpił na drogę sądową przeciw małżeństwu Różyckich. W takich sprawach sąd zawsze niemal natychmiast wystawia nakaz zapłaty, który dla wierzyciela jest podstawą do przekazania sprawy kancelarii komorniczej. Sprawa zadłużenia trafiła w grudniu 2014 roku do zgierskiej kancelarii komornika Czesława Kosiady. Ale od samego początku sprawą zajmowała się komornik Anna Sikora.

Pierwsze poważne starcie komornika z panem Rafałem miało miejsce 3 sierpnia 2015 roku. Wtedy komornik postanowiła zająć koparkę zgierzanina.

- Tłumaczyłem, że koparka nie jest moja, tylko żony. Jakiś czas wcześniej sprzedałem ją żonie. Potwierdza to umowa kupna-sprzedaży - mówi Rafał Różycki.

Małżeństwo natychmiast zaskarżyło zajęcie komornicze do sądu. Dwa dni później Sąd Rejonowy w Zgierzu wydał postanowienie o zwolnieniu spod egzekucji koparkoładowarki. Postanowienie to powołuje się na sprawy o dwóch różnych sygnaturach komorniczych.

Czytaj też:Komornik zabrał traktor rolnikowi za... dług sąsiada [FILM]

- W skardze wskazywaliśmy sądowi sygnaturę główną i pisaliśmy o sygnaturach pozostałych. Komornikowi to nie wystarczyło i koparkę sprzedał - mówi Różycki.

Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
11 - 17 stycznia 2016 roku

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Zdaniem Izby Komorniczej w Łodzi wszystko odbyło się zgodnie z procedurami.

Czytaj też:Komornik z Bełchatowa zabrał sprzęt córki dłużnika

- To zabezpieczenie dotyczyło dwóch spraw. W trzecim postępowaniu pani Małgorzata jest dłużnikiem, co znajduje potwierdzenie w otrzymanej dokumentacji - mówi Andrzej Ritmann, rzecznik łódzkiej IK. Najciekawsze w sporze jest to, że pan Rafał za wiedzą żony dogadał się z głównym wierzycielem - bankiem. Podpisał ugodę. - Bank przekazał kopię ugody do kancelarii - mówi pan Rafał.

Różyccy są zrozpaczeni. W grudniu zlicytowano im działkę. Dziś geodeta przychodzi rozpocząć procedurę wyceny kolejnej działki. Złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Argumenty małżonków prokuratorzy potraktowali poważnie.

Czytaj też:Jarosław Kluczkowski pod lupą prokuratury. Kolejne śledztwo w sprawie komornika z Łodzi

- Postanowieniem prokuratora rejonowego w Zgierzu 11 stycznia wszczęto zostało śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez komornika sądowego - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Czytaj też:Adwokat: "Komornik nie jest zobowiązany do przestrzegania zasad moralności, tylko przepisów prawa"

Śledczy przesłuchali żonę pana Rafała, prawowitą właścicielkę koparki.

- Prokuratura uznała, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa, bo komornik ogłosił obwieszczenie o drugiej licytacji koparki mimo istniejącego postanowienia sądu o zabezpieczeniu nieruchomości - mówi Kopania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki