Łodzianin od dwóch lat próbuje bezskutecznie załatwić egzamin na kartę rowerową dla 16-letniego syna. Licealista jeździ nielegalnie, bo... nikt nie chce go przeegzaminować.
Problemy chłopca zaczęły się z powodu jego uzdolnień.
- Po pierwszej klasie został od razu przeniesiony do trzeciej - opowiada ojciec chłopca. - Dlatego w czwartej klasie mój syn nie miał jeszcze skończonych 10 lat i nie mógł tak jak wszyscy otrzymać karty rowerowej.
**Zobacz też:
Łódzki Rower Publiczny się rozrasta. Powstaną 103 nowe stacje [MAPA]**
Potem rodzina o karcie zapomniała. Problem powrócił w liceum, gdy chłopiec chciał sam jeździć po ulicach. Według prawa dopóki nie ukończy 18 lat musi mieć kartę rowerową lub prawo jazdy.
- Obdzwoniłem miasteczka ruchu drogowego i łódzki WORD - relacjonuje łodzianin. - Usłyszałem, że dla indywidualnych osób w tym wieku egzaminów na kartę rowerową nie robią. Martwię się o syna. Zna przepisy, ale jeśli zdarzy mu się kolizja czy wypadek, wszyscy będziemy mieć kłopoty - mówi.
Takich uczniów jest w Łodzi więcej. W Szkole Podstawowej nr 111 w Łodzi na 57 uczniów klas piątych tylko 16 zdobyło w tym roku kartę rowerową. Do kursu podeszło 30 dzieci, jednak w trakcie zajęć część się zniechęciła. A jeden uczeń musi powtórzyć egzamin.
Małgorzata Zielińska-Granicka, wicedyrektor szkoły, podkreśla, że podczas zajęć technicznych wszystkie dzieci uczą się porusznia po ulicach pieszo. - Ale już kurs na kartę rowerową nie jest obowiązkowy - podkreśla wicedyrektor. - Wiele zależy tu od zaangażowania rodziców. Jeśli w rodzinie używa się rowerów, dzieci kartę robią - twierdzi.
Kartę rowerową uczniom podstawówek wydaje dyrektor szkoły, a osobom starszym Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego. Jednak w Łodzi kursów dla spóźnialskich nie ma.
**Czytaj też:
Łódzki Rower Publiczny. Rowery były wypożyczane 137 tys. razy**
W motodromie w parku Poniatowskiego indywidualnie kartę mogą zrobić tylko uczniowie podstawówek. - Takie są przepisy - wyjaśnia Ewa Wojciechowska, kierowniczka motodromu.
Także w łódzkim WORD kursów nie ma. - Nie było takiej potrzeby. Zgłaszają się pojedyncze osoby, średnio jedna na trzy lata - mówi Tomasz Kacprzak, wicedyrektor WORD. - Jednak możemy bezpłatnie zorganizować kurs lub sam egzamin. Będziemy wyjaśniać dlaczego nie było to możliwe - zapewnia.
Za jazdę bez karty rowerowej nastolatkom niewiele grozi, choć kary są przewidziane, ponieważ - jak przyznaje sierż. sztab. Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki - nastolatki są bardzo rzadko zatrzymywane do kontroli.
- Ale jeśli popełniają wykroczenie lub biorą udział w wypadku i nie mają karty, kierujemy notatkę do naszego wydziału do spraw nieletnich, a on może ją przekazać do sądu rodzinnego - dodaje pani sierżant.
W sądzie rodzinnym dla Łodzi-Śródmieście takiego przypadku jeszcze nie było. Gdyby był, sąd w zależności od okoliczności mógłby wszcząć postępowanie i ukarać dziecko upomnieniem, nadzorem rodziców lub kuratora.
Tymczasem jazda na rowerze bywa niebezpieczna. Tylko w 2015 r. cykliści do 14. roku życia spowodowali w całym kraju 300 wypadków, w wyniku których zginęło 10 osób, a 298 zostało rannych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?