To już pewne. Autostrada A1 Stryków - Tuszyn zostanie otwarta w piątek, 1 lipca.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad potwierdza: kierowcy będą mogli wjechać na wschodnią obwodnicę najprawdopodobniej późnym popołudniem bądź wieczorem, natomiast wcześniej, około godziny 12, planowane jest oficjalne dopuszczenie drogi do ruchu wraz z całym ceremoniałem - niewykluczone, że wstęgę przetnie premier Beata Szydło.
Według umów podpisanych z wykonawcami, droga miała być gotowa między 30 lipca a 6 sierpnia. GDDKiA naciskała jednak, by drogowcy wyrobili się przed terminem, tak by autostrada przyjęła wzmożony ruch wakacyjny, a także obciążenie związane ze Światowymi Dniami Młodzieży oraz szczytem NATO, które odbywają się w lipcu. Dwóch wykonawców, Budimex i Mota Engill, już skończyło swoje odcinki, ostatnie prace trwają na odcinku trzecim, w pobliżu węzła Stryków.
Czytaj też:Autostrada A1. Wiadukty na odcinku Tuszyn - Stryków prawie gotowe
- Strabag kończy, ale w trakcie odbywają się odbiory techniczne, dlatego możemy już potwierdzić, że autostrada zostanie oddana w piątek. Uczulam tylko, że w południe droga ma zostać dopuszczona do ruchu, natomiast fizycznie kierowcy będą mogli na nią wjechać kilka godzin później - mówi Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału GDDKiA.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 20-26 czerwca 2016 roku
W piątek jedynym niedokończonym elementem A1 mają pozostać MOP-y (miejsca obsługi podróżnych) na północnym odcinku, zdecydowano jednak nie opóźniać w związku z tym oddania ciągu głównego autostrady.
Odcinek Stryków - Tuszyn ma 40 kilometrów, pochłonął ponad miliard złotych. Jego oddanie pozwoli wyprowadzić dużą część ruchu tranzytowego poza Łódź (dziś krajowa „jedynka” przebiega m.in. al. Włókniarzy i al. Jana Pawła II). Tym bardziej że władze Łodzi nie zamierzają biernie czekać na spontaniczną „ewakuację” tirów z ulic miasta, zapowiadając w związku z wybudowaniem autostrady wprowadzenie zakazu wjazdu do Łodzi samochodów ciężarowych.
Czytaj:Budowa autostrady A1 Stryków-Tuszyn. Chcą otworzyć odcinek miesiąc wcześniej [ZDJĘCIA]
- Oczywiście zakaz nie obejmie wjazdów docelowych i pewnych kierunków, których zakazać się nie da, bo nie ma innej drogi - mówi Grzegorz Nita, dyrektor Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. W tej sprawie zostanie wydane zarządzenie prezydenta miasta. Natomiast nie stanie się to natychmiast. Przygotowywany jest dopiero projekt organizacji ruchu, który musi być skonsultowany z GDDKiA, trzeba przygotować całe oznakowanie - dodaje Nita.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Patrząc z perspektywy krajowej, oddanie A1 pozwoli kierowcom ominąć całą aglomerację łódzką, począwszy od Tuszyna, aż po Stryków, w ciągu niecałych 20 minut. Można przyjąć, że daje to godzinę oszczędności w porównaniu z przebijaniem się przez rejony Tuszyna i Rzgowa, całą Łódź i rondo w Strykowie. Co ważne, dzięki zakończeniu tej inwestycji, możliwe będzie od najbliższego piątku przejechanie całego kraju, z Trójmiasta do granicy z Czechami, drogami dwupasmowymi. Wprawdzie na południe od Piotrkowa wciąż brakuje 90 kilometrów A1 w stronę Częstochowy, jednak kierowcy mają do dyspozycji szybką gierkówkę.
Czytaj:Autostrada A1 Stryków-Tuszyn zostanie oddana do użytku w lipcu
Co ważne, kierowcy samochodów osobowych nie muszą się na razie obawiać wprowadzenia opłat na wschodniej obwodnicy Łodzi. W związku z planami wprowadzenia nowego systemu poboru opłat przy projektowaniu A1 zrezygnowano z budowy tradycyjnych bramek. Kiedy ów system zacznie działać i jaki będzie mieć kształt - tego nie wie nikt. Jeśli natomiast ktoś może się spodziewać opłat w krótszej perspektywie, to kierowcy ciężarówek i autobusów - zapewne odcinek ten zostanie przy najbliższej okazji objęty systemem viaTOLL.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?