Pan Wojciech z powodu kłopotów z kręgosłupem i w wyniku skomplikowanej operacji ma problemy z poruszaniem się. Trudno mu przejść dłuższą drogę. Łodzianin od 15 lat jest niepełnosprawny. Posiada kartę parkingową osoby z niepełnosprawnością ruchową. Także jego żona jest osobą niepełnosprawną. W większości miejsc na kopertach parkują samochód bezpłatnie.
Jednak przy okazji wizyty w Centralnym Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego przy ul. Pomorskiej 251w Łodzi spotkała go przykra niespodzianka. Okazało się, że wyznaczone miejsce dla niepełnosprawnych jest płatne. Tak jak każdy normalny pacjent także niepełnosprawny może parkować za darmo tylko 10 minut. Potem za każdą godzinę postoju musi zapłacić 5 zł.
Czytaj też: Łódź: drakońskie ceny za parkowanie pod szpitalami
Zdaniem naszego Czytelnika tak być nie powinno. - Wszędzie w Europie niepełnosprawni mogą parkować bezpłatnie - denerwuje się łodzianin.
Uważa, że pobieranie opłat od inwalidów jest niezgodne z przepisami. Dlatego postanowił nie płacić za parking. W efekcie otrzymał 50 zł kary od firmy obsługującej przyszpitalny parking.
- Uważam, że opłatę nałożono niesłusznie - podkreśla pan Wojciech. Łodzianin próbował interweniować u władz szpitala i u miejskiego rzecznika osób niepełnosprawnych. Bez rezultatu.
Parkingiem przy szpitalu zarządza uczelniana spółka, która pobiera opłaty także od osób niepełnosprawnych.
- Do tej pory nie docierały do nas sygnały dotyczące tej kwestii, a nie ma w tym zakresie jednoznacznych uregulowań prawnych - wyjaśnia Joanna Orłowska, rzeczniczka Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. I zapewnia, że miejsc dla niepełnosprawnych jest wystarczająco dużo i są one wyznaczone w odpowiednim miejscu.
Do łódzkiego magistratu wielokrotnie wpływały skargi od niepełnosprawnych, którzy mieli trudności z zaparkowaniem pod szpitalem przy ul. Pomorskiej
- Wielokrotnie zwracaliśmy się do dyrektora szpitala z interwencjami dot. wytyczenia bezpłatnych miejsc parkingowych. Odpowiedź, jaką otrzymywaliśmy wskazywała, że szpitale wydzierżawiły teren, a dzierżawca ma dowolność w kształtowaniu odpłatności - informuje Grzegorz Gawlik z biura prasowego łódzkiego magistratu.
Czytaj też: Za parkowanie pod łódzkimi szpitalami płacą także inwalidzi
Tymczasem przed większością szpitali w woj. łódzkim niepełnosprawni mogą zostawić samochód za darmo. Na przykład parking przed Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalem im. Kopernika w Łodzi dzierżawiony jest przez prywatną firmę. Cztery miejsca blisko wejścia zostawiono dla osób niepełnosprawnych.
Aby z nich skorzystać, należy pobrać zwrotny bilet parkingowy i oddać go przy wyjeździe. Jeśli niepełnosprawny nie dopełni formalności, zapłaci normalną stawkę. O obowiązku przypominają jednak czytelne tablice.
10 bezpłatnych miejsc dla niepełnosprawnych jest przy szpitalu im. Jonschera w Łodzi. - Te miejsca są oznaczone kopertami. Znajdują się blisko wejścia na SOR do Izby Przyjęć - mówi Jolanta Bilińska, rzeczniczka szpitala.
Dla pozostałych pacjentów i gości szpital ma 30 miejsc na płatnym parkingu. Godzina kosztuje 2 zł. Także pod innymi miejskimi szpitalami niepełnosprawni mogą parkować za darmo.
Obowiązująca w całej Unii Europejskiej karta parkingowa dla osób niepełnosprawnych uprawnia do zajmowania tzw. kopert na zasadach obowiązujących w danym miejscu.
Przykładowo w Łodzi ich posiadacze mogą parkować w całym mieście bezpłatnie na miejscach dla niepełnosprawnych. Dodatkowo ich posiadacze mogą też parkować za darmo w strefie płatnego parkowania. Muszą jednak wyrobić sobie tzw. abonament zerowy. Jeśli go nie mają, muszą płacić normalne stawki.
Opłaty za parkingi dla niepełnosprawnych obowiązują też na Politechnice Łódzkiej na kampusie B. Natomiast na kampusie A niepełnosprawni studenci mogą zostawić samochód za darmo.
| PRZYGODY Z PARKOWANIEM |
Piotrków Trybunalski W Piotrkowie Trybunalskim osoby niepełnosprawne mogą parkować w strefie płatnego parkowania za darmo przez 90 minut. Potem muszą wnieść normalną opłatę. Dodatkowo muszą posiadać identyfikator wydawany przez operatora strefy. Jest on wydawany bezpłatnie. Zdziwiony zasadami panującymi w Piotrkowie Trybunalskim był kilka lat temu niepełnosprawny z Kielc. Kielczanin zapłacił 50 zł kary za to, że nie znał obowiązujących w Piotrkowie reguł. Okazało się, że powinien pojechać do biura strefy i złożyć kserokopię dowodu rejestracyjnego i karty parkingowej. Kielczanin nie wiedział, że musi to zrobić. Łódź Niewłaściwą chorobę miał 86-letni łodzianin, który dwa lata temu stracił uprawnienia do parkowania na kopertach. Miał problemy z zastawką serca i wypadający dysk w odcinku lędźwiowym. Poruszał się z trudem, ale według przepisów niepełnosprawność lekka związana z chorobami krążenia nie upoważnia do karty parkingowej. |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
