Nie będzie Łódzkiego Tramwaju Metropolitalnego. Powód? Budowa pochłonęłaby miliard złotych

Przez ostatnie dwa lata władze Łodzi zapowiadały budowę Łódzkiego Tramwaju Metropolitalnego, który miał poszerzyć trasę Łódzkiego Tramwaju Regionalnego, m.in. o Ozorków i Lutomiersk. Porozumienie w tej sprawie podpisało osiem gmin i miast ościennych, a inwestycja miała być realizowana ze Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (forma dofinansowania z UE). Jednak ŁTM nie będzie. W czwartek zostali o tym poinformowani łódzcy radni z komisji rozwoju i działalności gospodarczej.

Czytaj też:Łódzki Tramwaj Regionalny zwalnia. Miał jechać 45 minut, jedzie 59 min

- Analizy wykazały, że realizacja tej inwestycji wiązałaby się z horrendalną kwotą ponad miliarda złotych. Konieczne byłoby więc dofinansowanie z pieniędzy rządowych. Jednak nie wszystkie gminy zaangażowane w projekt miałyby pieniądze na wkład własny do takiej inwestycji - mówi Karolina Włodarska, zastępca dyrektora biura strategii miasta w łódzkim magistracie.

Czytaj też:Tramwaj z Bronisławem Komorowskim wykoleił się w Konstantynowie. Jest decyzja o naprawie torowiska

Chociaż z Łódzkiego Tramwaju Metropolitalnego zrezygnowano, pieniądze z puli Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych i tak zostaną przekazane na tzw. niskoemisyjny transport. W Łodzi program ten jest nazywany „Trasa W-Z II” i ma on polegać na remontach kilku torowisk i wiaduktów, zakupie 30 nowych tramwajów oraz remoncie zajezdni na Chocianowicach. - Przeznaczono na to aż 100 mln euro - podkreśla Karolina Włodarska.

Przebudowa łódzkich torowisk i zakup taboru znalazły się na liście tzw. projektów komplementarnych, czyli takich, których wartość przekracza możliwości finansowe ZIT. Dlatego potrzebne jest do nich dofinansowanie z funduszy krajowych. Na tej samej liście jest też przebudowa sieci ciepłowniczych na obszarach rewitalizowanych w Łodzi (41,6 mln euro) i pieniądze dla spółdzielni oraz wspólnot mieszkaniowych na obszarze Łódzkiego Obszaru Metropolitalnego na termomodernizację (14,8 mln euro). Ostatnim projektem zarządzają władze centralne, więc wnioski o dofinansowanie trzeba składać do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. - Czas na to jest do grudnia tego roku, jednak jak na razie wytyczne odnośnie tego, co beneficjent musi albo czego nie może, nie są perfekcyjnie przygotowane. Pozostaje jeszcze wiele niewiadomych - zaznacza Karolina Włodarska.

Czytaj też:Kontrakt terytorialny. Marszałek województwa chce pozyskać prawie 30 mld na inwestycje w Łódzkiem

Na projekty komplementarne ma zostać przekazane 153 mln euro. - To bonus, jaki otrzymaliśmy od Ministerstwa Rozwoju z racji tego, że zdecydowaliśmy się na wdrażanie Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Oprócz tego w ramach ZIT możemy skorzystać z dofinansowania w wysokości 226 mln euro - tłumaczy Włodarska. - Już wiadomo, że projekty inwestycyjne pochłoną 193 mln euro.

Na liście do tego drugiego dofinansowania jest 17 łódzkich projektów, które łącznie opiewają na kwotę 409 mln zł.

- To m.in. rewitalizacja Księżego Młyna, rewitalizacja obszarowa czterech kwartałów i przestrzeni przy ul. Moniuszki, trzy projekty dotyczące EC1, modernizacja bibliotek i domów kultury oraz termomodernizacja 70 placówek edukacyjnych - wylicza Włodarska.

Czytaj też:Marek Cieślak: Chcemy dokończyć ŁTR, ale nie z pieniędzy metropolitalnych

Łódzki Obszar Metropolitalny, w skład którego wchodzi 31 powiatów, miast i gmin, ma czas na wykorzystanie puli 226 mln euro do 2023 r.

Zobacz skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia w skrócie
25 - 31 stycznia 2016 roku