Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt o Dom Kultury „Relax” w Łodzi. Teofilów jest podzielony [zobacz FILM]

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Dom Kultury "Relax"
Dom Kultury "Relax" Grzegorz Gałasiński
Seniorzy z łódzkiego Teofilowa mają nadzieję uratować należący do tamtejszej spółdzielni Dom Kultury „Relax”. Wczoraj spotkali się z władzami spółdzielni i mediami. Ale wygląda na to, że prawo jest przeciwko nim.

Dom Kultury „Relax” przy ul. Rydzowej 5 w Łodzi należy do Spółdzielni Mieszkaniowej Teofilów i od 40 lat służy mieszkańcom tamtejszych bloków. Jednak to prawdopodobnie ostatnie tygodnie działalności placówki. Mieszkańcy nie chcą jej finansować. Ale seniorzy, którzy się tu spotykają, chcą walczyć o niego do końca.

Dom Kultury „Relax” wydawał się wieczny. Jednak w czerwcu na walnym zgromadzeniu spółdzielców jeden z nich zaproponował przesunięcie wypracowanej przez SM Teofilów nadwyżki z finansowania domu kultury na remont klatek schodowych. Pomysł spotkał się z poparciem spółdzielców. Na tym samym zebraniu wykreślono ze statutu spółdzielni prowadzenie działalności kulturalno-oświatowej.

Ale seniorzy, którzy integrują się w tamtejszym klubie zawiązali Społeczną Grupę Protestacyjną. Chcą jeszcze raz zwołać walne zgromadzenie i powtórzyć głosowanie. Ich zdaniem, w pierwszym brało udział za mało osób. I nie odzwierciedla ono zadania wszystkich mieszkańców. – Ludzie nie chodzą na walne zgromadzenia. Są mało zainteresowani sprawami spółdzielni, bo do tej pory nic takiego się nie działo – mówi Kazimiera Zaborowska z komitetu protestacyjnego, która prowadzi w Relaksie klub Seniora.

Ale żeby jeszcze raz zgodnie z prawem zwołać walne zgromadzenie zwolennicy utrzymania klubu, muszą zebrać podpisy 10 proc. mieszkańców spółdzielni. To w Teofilowie jest 1,8 tys. osób. Na razie mają nieco ponad tysiąc. – Brakuje nam około 500 podpisów – przyznaje Zaborowska. – Nie poddamy się jednak. Będziemy walczyć o „Relax” do końca – zapewnia.

W walce najaktywniejsi są starsi mieszkańcy, którzy spotykają się w tutejszym klubie seniora. W jego działaniach bierze udział ok. 150 osób. Wśród nich jest Anna Młynarska.

– Kiedyś nasze dzieci przychodziły tu na półkolonie, potem na zajęcia. Teraz jako seniorzy mamy tu spotkania i wigilie – wylicza seniorka. – Byłaby to wielka szkoda, gdyby „Relax” został zlikwidowany – dodaje.

Na zajęcia do „Relaxu” przychodzi ok. 140 dzieci. Pracuje tu dziewięć osób, część na fragment etatu. Tymczasem władze spółdzielni przekonują, że mają związane ręce.

Andrzej Puchowski z rady nadzorczej podkreśla, że jej członkowie chcieli przekazać pieniądze na „Relax”. – Dyskutowaliśmy jedynie o wysokości kwoty. Spółdzielcy zdecydowali inaczej i nie mamy innego wyjścia, jak wykonać ich wolę - mówi.
Prezes spółdzielni Joanna Kurzyk dodaje, że nikt nie podjął uchwały o likwidacji domu kultury. Przesunięte zostały jedynie środki.

– Nie jest to jednoznaczne z tym, że dom kultury zostanie zlikwidowany – podkreśla Kurzyk. Zapowiada chęć spotkania się z obrońcami. Na razie obiecuje, że klub seniora nadal będzie mógł się spotykać w klubie.

Tymczasem do pomocy włączyli się łódzcy radni. Odbyło się już spotkanie z kierownictwem Bałuckiego Ośrodka Kultury, który w innym budynku spółdzielni prowadzi już Centrum Twórczości Lutnia.

– To duże osiedle i działalność kulturalna jest tu potrzebna – podkreśla Bartosz Domaszewicz, łódzki radny (PO). – „Relax” mógłby zostać kolejną filią BOK-u - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki