Jak podczas spotkań w innych dzielnicach głos zabierali głównie przeciwnicy estakady.
- Teraz mieszkam na Retkini, ale wcześniej w okolicach skrzyżowania marszałków. Nie rozumiem, dlaczego budowany obecnie w ramach trasy W-Z tunel nie sięga ul. Kopcińskiego - mówiła kobieta, która przedstawiła się jako magister ekonomii. Grzegorz Nita, dyrektor Zarządu Dróg i Transportu, przypominał jej, że takie przedłużenie tunelu wiązałoby się ze spełnianiem ostrzejszych kryteriów dotyczących m.in. dróg ewakuacyjnych, co podrożyłoby inwestycję o nawet pół miliarda złotych.
Do SP nr 44 przyjechali też aktualni mieszkańcy okolic skrzyżowania marszałków, pełni obaw, że estakada zasłoni im widok na Park Źródliska.
Hanna Zdanowska pilnie wsłuchiwała się w głosy przybyłych do SP nr 44.
- Przedstawiając projekt estakady wywiązuje się z obietnicy z kampanii wyborczej, w której zapowiadałam przedstawienie koncepcji bezkolizyjnego ruchu przez skrzyżowanie marszałków - mówiła Zdanowska. Przyznała, że widzi, jak podczas konsultacji "kształtuje się zdecydowana większość" - w domyśle, opowiadająca się przeciw estakadzie.
Na czwartkowych konsultacjach pojawiło się ok. 50 osób. Część dyskusji dotyczyła sensowności trwającego remontu trasy W-Z. Mieszkańcy Polesia ostro spierali się między sobą, czy stan torowiska z Retkini na Widzew wymagał całkowitego remontu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
