„Szanowni ministrowie i działacze PiS - opamiętajcie się” - zaczyna Jerzy Kropiwnicki wpis na swoim blogu. Dotyczy on podejścia do programu „500+” posłów i ministrów PiS, którzy „deklarują, że pieniędzy nie wezmą, bo są dość bogaci i jeszcze chcą apelować do innych zasobnych ludzi, by postąpili podobnie”. „Chcą z tego świadczenia uczynić zasiłek dla ubogich?” - pyta Kropiwnicki i wytyka imiennie ministrom Morawieckiemu i Ziobrze, że „nie mają dość siły w sobie, by oprzeć się presji tabloidów i lewactwa”.
CZYTAJ: Program "Rodzina 500 plus". Łódzkie nie jest jeszcze gotowe
Jak podkreśla Jerzy Kropiwnicki, program 500+ jest programem demograficznym, a nie socjalnym i dodaje, że „istnieje wiele dowodów na to, że programy socjalne wspierające ubogie rodziny z dziećmi nie sprzyjają polityce obrony społeczeństwa przed zapaścią demograficzną”.
Za swoje dostaje też minister finansów Paweł Szałamacha: „Nie rozumiem więc zachowania min. Finansów. Jak miał wątpliwości co do sensowności programu - to było nie wchodzić do rządu mającego uczciwie realizować zobowiązania wyborcze.”
Jerzy Kropiwnicki staje jednocześnie w obronie samego programu, broniąc jego celów demograficznych. Zwraca jednak uwagę fakt, że niedawno został wybrany do Rady Polityki Pieniężnej głosami senatorów PiS. Znany jest też jednak z tego, że nie boi się głosić swoich poglądów.
CZYTAJ TEŻ: 500 złotych na dziecko. Na co wydadzą je rodziny z Łódzkiego?
Zobacz skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia w skrócie
25 - 31 stycznia 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?