18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Piątkowski: Kibicuję obu łódzkim stadionom

Redakcja
Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent Łodzi
Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent Łodzi Jakub Pokora
Z Krzysztofem Piątkowskim, wiceprezydentem Łodzi, rozmawia Piotr Brzózka:

Czy miasto powinno pomóc ŁKS w tarapatach finansowych? Przekazać jakieś pieniądze z budżetu miasta?

Miasto w najbliższych dniach ogłosi konkurs ofert na wspieranie sportu. ŁKS może przystąpić do tego konkursu. Jeśli spełni wymagania, to pewnie otrzyma jakieś pieniądze. Jednym z zadań miasta, zgodnie z założeniami ustawy, jest wspieranie sportu. Nie jest to więc działanie dedykowane jednemu konkretnemu klubowi.

Skąd pieniądze?

Są różne źródła. Najczęściej mówi się o kwocie, którą przez ostatnie lata przeznaczaliśmy na zadanie nazwane "promocja przez sport". Zaproponowałem komisji sportu - która odniosła się do tego pozytywnie - żeby to zadanie zamienić na dotację. Promocja przez sport jest bardziej skomplikowaną procedurą. Kluby otrzymują pieniądze znacznie później, w przypadku dotacji mają je szybciej. A poza tym dotacja jest bardziej przejrzysta. Musi być rozliczana każda faktura. Przy przekazywaniu pieniędzy w dotychczasowy sposób, teoretycznie kupowaliśmy promocję. Ale zawsze miałem dyskomfort, gdy działy się różne rzeczy niekoniecznie promujące miasto. Mówię o niewłaściwych zachowaniach kibiców, albo publicznych wypowiedziach niektórych działaczy, mówiących, że miasto im nie pomaga, choć od miasta dostawali pieniądze.

Jaka kwota będzie do podziału rocznie?

5 milionów złotych. Przy czym będą to pieniądze zarówno dla klubów sportowych, jak i dla olimpijczyków. Mamy szczególny rok, jest olimpiada, trzeba ich wesprzeć.

To jest dobry pomysł? Że miasto wykłada pieniądze na prywatne interesy - bo przecież takimi są np. kluby piłkarskie?

Ustawa o działalności pożytku publicznego i wolontariacie zrównała w prawach kluby sportowe i spółki nie działające w celu osiągania zysków. Dlatego kluby, nie tylko piłkarskie, mają możliwość zabiegania o środki publiczne. A samorząd otrzymał zadanie wsparcie wszelkiej aktywności, której celem jest uzyskanie wyników sportowych.

Miasto wybuduje stadion, de facto dla ŁKS, pomoże też w tej materii Widzewowi. To nie sięga za daleko?

Z całą pewnością wspieranie klubów jest także inwestowaniem w infrastrukturę. W Polsce powstało 40 nowych obiektów, 12 kolejnych powstaje. Łódź dołącza do miast, w których jest porządna infrastruktura.

Łódź stać na dwa duże kluby piłkarskie? Nie chodzi o pieniądze, a np. liczbę kibiców. Na stadiony łącznie przychodzi kilka tysięcy osób.

Infrastruktura sportowa jest zła i nie zachęca do odwiedzania stadionów. Jest też ogólne przekonanie, że tam nie jest bezpiecznie. Kiedy wybudujemy nowy stadion miejski, będzie tam bezpiecznie, wierzę że więcej osób będzie chciało oglądać mecze na żywo.

Po co dwa stadiony? Nie wystarczy jeden dla dwóch drużyn?

Decyzje o budowie dwóch stadionów już zapadły, to się już się dzieje. Teraz powinniśmy tylko kibicować tym inwestycjom. Mam nadzieję, że będziemy z nich dumni. Mieliśmy pewną obawę w związku z incydentem z początku tygodnia, gdy ŁKS upublicznił swoje kłopoty finansowe i zamierzał ogłosić upadłość, co stawiałoby pod znakiem zapytania budowę stadionu. Ale mam nadzieję, że ten kryzys jest za nami.

Sytuacja abstrakcyjna: w mieście pojawia się bogaty inwestor i chce od podstaw stworzyć trzeci duży klub piłkarski w mieście. Jemu samorząd też pomoże, da pieniądze?

Jeśli to byłby wiarygodny partner, mógłby liczyć na pomoc merytoryczną. Ale nie pieniądze. Jesteśmy konsekwentni: doceniamy i wspieramy kluby za konkretne osiągnięcia, a nie obietnice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki