Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz molestował nieletnich chłopców?

Aneta Grinberg
Ksiądz spod Rawy Mazowieckiej trafił do aresztu
Ksiądz spod Rawy Mazowieckiej trafił do aresztu Aneta Grinberg
48-letni duchowny z okolic Rawy Maz. usłyszał zarzut dokonania przestępstw o charakterze seksualnym, których miał się dopuszczać wobec nieletnich. Jest aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu 12 lat więzienia.

Podejrzany Sławomir S., proboszcz jednej z parafii w gminie Biała Rawska, miał, według prokuratury, dopuścić się czynów lubieżnych wobec 3 chłopców poniżej 15. roku życia.

- Zarzuty dotyczą czynów, do których miało dojść w latach 2005-2009 - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Ksiądz został już zatrzymany i przesłuchany.

- Podzielając argumenty rawskiej prokuratury co do tego, że zebrane dowody wskazują na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przestępstw i grożącą podejrzanemu surową karę, a także obawę matactwa, Sąd Rejonowy w Rawie 4 kwietnia zdecydował o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztu - mówi Kopania.

Duchowny trafił do aresztu tuż przed świętami. Od 11 lat jest proboszczem jednej z prężnie działających parafii w gminie Biała Rawska. Na terenie parafii znajduje się 8 wsi.

Wierni stoją murem za duchownym.

- Mój syn pracuje od lat u księdza i służy do mszy. Nie zauważył niczego podejrzanego. To jakieś brednie - mówi Teofil Jankowski, sołtys wsi Szczuki.

Mieszkańcy podczas czuwania u Grobu Pańskiego zbierali podpisy w obronie swojego proboszcza. Ze źródeł zbliżonych do śledztwa dowiedzieliśmy się, że przesłuchiwani są ministranci i lektorzy z parafii liczącej ponad tysiąc wiernych.

Sprawa księdza była tematem przy wielu wielkanocnych stołach w gminie Biała Rawska.

- Jeden z tych chłopców, który oskarżył księdza, pochodzi z biednego domu - mówi mieszkaniec Szczuk. - Podobno na samochód nie miał i prosił księdza o pożyczkę. Jak jej nie dostał, zaczął opowiadać o ekscesach.

Dotarliśmy do jednego z chłopców, który - jak mówi - był poszkodowany. Dziś ma 19 lat. Niedawno powiedział rodzicom, że ksiądz go molestował.

- To się zaczęło kiedy miałem 12 lat i poszedłem na ministranta - mówi chłopak. - Zrezygnowałem z służenia do mszy 3 lata temu, ale to się nie skończyło. Chodziłem zamieść wokół kościoła, czy skosić trawę, płacił mi za to. Prosił mnie do siebie. Na plebanię. Tam dochodziło do "tych" rzeczy.

Rodzice mówią, że nic wcześniej nie podejrzewali i byli zszokowani tym, co usłyszeli od syna.

- Nigdy nie zapomnę tego wieczoru. Późno było - mówi matka chłopaka. - Usiadł na fotelu i zwinięty w kłębek powiedział, że ksiądz go molestował. Trząsł się i płakał mówiąc o tym.

19-latek twierdzi, że nie zna wszystkich chłopców, którzy mogli zeznać podobnie jak on. W prokuratorskich zarzutach jest mowa o trzech poszkodowanych małoletnich. Ze źródeł zbliżonych do śledztwa dowiedzieliśmy się, że poszkodowanych chłopców może być więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki